Kawasaki Versys 650 2024 i czułość kompa na zmiany wydechu
Moderator: michu
Posty: 1
|Strona 1 z 1
Kawasaki Versys 650 2024 i czułość kompa na zmiany wydechu
Cześć. Forum nie żyje, ale co tam. Zapiszę dla potomności
Otóż silnik w Kawasaki Versys 650 z roku produkcyjnego 2024, w wersji z dwiema sondami lambda, jest bardzo czuły na zmiany wydechu na akcesoryjny. Zapewne dlatego na stronie kawasaki nie ma oferowanego dla tego modelu nawet Akrapovica równolegle występujących w ofercie, np. Z900.
W kontekście wydechu LeoVince Lv One EVO który jest przeznaczony dla tego modelu, producent wydechu podaje na stronie produktu, że cytuję "W pojazdach wyposażonych w podwójne sondy Lambda usunięcie oryginalnego katalizatora może spowodować zapalenie diody „kontroli silnika” (check-engine)".
U mnie ten objaw wystąpił przy gwałtownym odwinięciu rollgazu na maxa na krótkim odcinku, i to nawet nie do odcinki. Po prostu przy nagłym wzroście obrotów komputer orientuje się że coś nie teges z katalizatorem i zaczyna świecić Check Engine.
Zupełnie nie należy się tym przejmować, bo błędy są nic nieznaczące (jeden katalizatora i po jednym każdej z dwóch sond). Kasowanie odpowiednim sprzętem z wtyczką dostosowaną do motocykla zamyka sprawę i taniej zrobić to poza autoryzowanym serwisem, gdzie na ten moment samo podłączenie pod komputer to koszt 300 PLN netto.
Zaznaczam że normalna jazda bez gwałtownych przyspieszeń nawet na niemieckiej autostradzie z prędkościami maksymalnymi (rzędu ~180) nie spowodowała takiego efektu.
Na pohybel d.urni0m z eurokołchozu rzucającym coraz bardziej absurdalne pomysły w kwestii emisji spalin które w połączeniu z ograniczaniem pasów ruchu w miastach powodują efekt odwrotny - większe korki i dłuższą emisję spalin, więc i większe zanieczyszczenie, zamiast umożliwić sprawny przepływ pojazdów przez centra.
Otóż silnik w Kawasaki Versys 650 z roku produkcyjnego 2024, w wersji z dwiema sondami lambda, jest bardzo czuły na zmiany wydechu na akcesoryjny. Zapewne dlatego na stronie kawasaki nie ma oferowanego dla tego modelu nawet Akrapovica równolegle występujących w ofercie, np. Z900.
W kontekście wydechu LeoVince Lv One EVO który jest przeznaczony dla tego modelu, producent wydechu podaje na stronie produktu, że cytuję "W pojazdach wyposażonych w podwójne sondy Lambda usunięcie oryginalnego katalizatora może spowodować zapalenie diody „kontroli silnika” (check-engine)".
U mnie ten objaw wystąpił przy gwałtownym odwinięciu rollgazu na maxa na krótkim odcinku, i to nawet nie do odcinki. Po prostu przy nagłym wzroście obrotów komputer orientuje się że coś nie teges z katalizatorem i zaczyna świecić Check Engine.
Zupełnie nie należy się tym przejmować, bo błędy są nic nieznaczące (jeden katalizatora i po jednym każdej z dwóch sond). Kasowanie odpowiednim sprzętem z wtyczką dostosowaną do motocykla zamyka sprawę i taniej zrobić to poza autoryzowanym serwisem, gdzie na ten moment samo podłączenie pod komputer to koszt 300 PLN netto.
Zaznaczam że normalna jazda bez gwałtownych przyspieszeń nawet na niemieckiej autostradzie z prędkościami maksymalnymi (rzędu ~180) nie spowodowała takiego efektu.
Na pohybel d.urni0m z eurokołchozu rzucającym coraz bardziej absurdalne pomysły w kwestii emisji spalin które w połączeniu z ograniczaniem pasów ruchu w miastach powodują efekt odwrotny - większe korki i dłuższą emisję spalin, więc i większe zanieczyszczenie, zamiast umożliwić sprawny przepływ pojazdów przez centra.
- Posty: 9
- Dołączył(a): 17 lutego 2018, o 12:56
Posty: 1
|Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości