Ukadli mi 10.

Wszystkie informacje o skradzionych motocyklach.

Ukadli mi 10.

przez janekpol » 7 lutego 2013, o 19:33

Pod koniec zeszłego roku złodzieje ukradli mi moja zx10r orange na szczęście miałem AC. I tu zaczęły się schody. Sprawa o wypłatę trwała prawie 3 miesiące i zakończyła się pełnym sukcesem firmy ubezpieczeniowej a analogicznie moja porażką. Biegli stwierdzili że na grocie klucza znajdują się ślady po wodziku maszyny kopiującej tzn. że kluczyk był dorabiany. Motor miał 2 lata i trzech właścicieli z których każdy mógł dorobić klucz.
Napisałem ten post ku przestrodze przeciw firmą ubezpieczeniowym :)
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez gromu » 7 lutego 2013, o 19:46

Ja jebie, bierz papugę i walcz! Zbyt wiele masz do stracenia, no nie gadaj że odpuszczasz sprawe :/

Hmm...oni zawsze znajdą coś byle nie płacić, z resztą wg mnie to, że kluczyk był dorabiany to nie znaczy że w celu pozorowanej kradzieży motocykla itp! Debile!!!
To już kluczy dorabiać nie można? Do takich sędziów to się strzelać powinno

Współczuje
 
Posty: 179
Dołączył(a): 19 stycznia 2013, o 22:43
Lokalizacja: Legnica

przez janekpol » 7 lutego 2013, o 19:56

Widzę że jesteś z Legnicy. Poprzedni właściciel mojej Kawy też był z Legnicy
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez gromu » 7 lutego 2013, o 20:13

A nie kojarzę takiej 10 pomarańczowej, anie w ogóle żadnego pomarańczowego moto.

Coś sugerujesz? :lol:

Bywa i tak, że poprzedni właściciel dorabia klucze, sprzedaje potem podchodzi, kulturalnie odpala i odjeżdża...adres ma na umowie...niejeden taki przypadek był, że moto znajdywało się właśnie u poprzedniego właściciela.
 
Posty: 179
Dołączył(a): 19 stycznia 2013, o 22:43
Lokalizacja: Legnica

przez janekpol » 7 lutego 2013, o 20:15

Nic nie sugeruje :)
Poprostu chciałem ostrzec ludzi że takie sytuacja mają miejsce w naszym chorym kraju
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez Kawasaki ZX10R » 7 lutego 2013, o 20:43

Podaj numer vin to ci wystawie taką aukcję że w całym necie będzie gorąco po wpisaniu w google :-)

Jeśli chcesz oczywiście ;-) Potrzebne fotki , vin , opis gdzie ukradziony i namiar jakiś na ciebie



Przykładowo wpisz sobie w Google "JS1BG111100106788" lub numer rejestracyjny "DBL LX79" to zobaczysz o co chodzi :-P
Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Dołączył(a): 18 października 2012, o 18:33

przez songoku » 7 lutego 2013, o 20:57

Janek to jest stara sztuczka...prawda jest taka, że nawet badając ten klucz to oni mogli zrobić te ślady. Sam mam sprawę w sądzie z firmą ubezpieczeniową i mi dowiedziałem się sporo o takich akcjach (przy okazji bo zawsze jak się spotkam to gadamy też o dupie maryni). Jak odpuścisz to jesteś CIPA (bez obrazy, ale chciałbym Cie zmotywować). Z tymi firmami ubezpieczeniowymi to od razu trzeba na noże iść. Oddaj sprawę do firmy zajmującej sie odzyskiwaniem odszkodowań (ja korzystam z APU Pomoc - właściciel jest motocyklistą). Zabiorą swoje 20 %, ale to i tak będzie trwało długo, więc narosną Ci odsetki i tak będziesz do przodu.
Mówię Ci - łoj skurwysynów !!! Masz sprawę wygraną na 100 % :!:
 
Posty: 873
Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
Lokalizacja: DC

przez gromu » 7 lutego 2013, o 21:16

No to mówie, nie odpuszczaj! Jak wyżej kolega powiedzał nic dodać nic ująć!

Chyba, że masz mnóstwo kasy i te kilkadziesiąt tys. pln. w te czy wewte, to bez różnicy...
 
Posty: 179
Dołączył(a): 19 stycznia 2013, o 22:43
Lokalizacja: Legnica

przez Kawasaki ZX10R » 7 lutego 2013, o 21:27

Popieram walcz o swoje nie odpuszczaj :-) żeby kluczyk przesądził o sprawie to są przecież jakieś jaja...
Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Dołączył(a): 18 października 2012, o 18:33

przez janekpol » 7 lutego 2013, o 21:41

Stwierdzili że kluczyk był dorabiany a ja nie oddałem im wszystkich kluczyków :)

Ale to jeszcze nic kolesiowi ukradli pięknego Repsola z 2011 r i też mu kasy nie oddali.
Prawie przez 2 miesiące przeprowadzali z nim wywiad tzn. jak często jeździł motorem jak często tankował itp.
W uzasadnieniu napisali że na grocie klucza jest bardzo mało rys powstałych podczas użytkowania motocykla tzn. ze każde wsadzenie klucza do stacyjki lub da zamka zostawia jakieś rysy a u niego tych rys było mało co oznacza że posiadał inny klucz którego nie przekazał do ubezpieczalni.
Reasumując tak czy inaczej robią nas w huja jak im się podoba. U mnie jakieś ślady u kolesia za mało śladów ale huj składka wzięta!!!!!!!!!!!!!!!
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez pitrak » 8 lutego 2013, o 11:06

:evil: Bracie nie odpuszczaj :evil: Ręce opadają same jak to się czyta :-( Mam nadzieję , że się nie poddasz ;-) Trzymam kciuki ;-)
Avatar użytkownika
 
Posty: 930
Dołączył(a): 14 grudnia 2009, o 16:04
Lokalizacja: Dar

przez danozx » 10 lutego 2013, o 16:10

Ze tak zapytam,a co to za ubezpieczalnia była bo też mam zamiar casco na swojego wziąść ten sezon.
 
Posty: 49
Dołączył(a): 19 marca 2011, o 10:49
Lokalizacja: src

przez janekpol » 10 lutego 2013, o 19:57

Allianz, rok temu miałem glebę i ładnie mi wypłacili byłem zadowolony.
Juz wiecej AC od kradzieży nie wykupię, muszę dowiedzieć się czy jest coś takiego na motor jak mini casco na auto.
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez cezary1985 » 17 lutego 2013, o 19:38

Powiedz mi ile kompletów kluczy zgłosiłeś przy zawieraniu umowy i czy są one sfotografowane bo to ważne w tym wypadku
 
Posty: 210
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18

przez janekpol » 18 lutego 2013, o 12:26

Zgłosiłem tylko jeden klucz który został sfotografowany
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez songoku » 18 lutego 2013, o 14:48

nie ma minicasco... przeszukałem wszystkie TU :-)
 
Posty: 873
Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
Lokalizacja: DC

przez janekpol » 18 lutego 2013, o 14:55

songoku napisał(a):nie ma minicasco... przeszukałem wszystkie TU :-)


Lipa na maxa
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez cezary1985 » 18 lutego 2013, o 19:46

janekpol napisał(a):Zgłosiłem tylko jeden klucz który został sfotografowany


jeśli fotka jest dobrej jakości i widać te ślady na niej to zgłoś sprawę do sądu, ponieważ moto zostało tak ubezpieczone, jak przyszło żeby im zapłacić kaskę to oni chętnie i nic nie sprawdzają, skoro ubezp. od kradzieży z jednym kluczykiem to znaczy że wiedzieli co robią, poza tym każde przedłużenie umowy wiąże się z robieniem nowych fotek faktycznego stanu pojazdu. mając jeden kluczyk mogli też powiedzieć że drugi też miałeś tylko oddałeś złodziejom. Walcz o to ja bym nie popuścił, ty z umowy się wywiązałeś płacąc i kasa Ci się po prostu należy to nie jest hojność z ich strony tylko zasrany obowiązek. Zasięgnął bym też zdania jakiegoś prawnika. Pozdro trzymam kciuki za pełny sukces
 
Posty: 210
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18

przez janekpol » 18 lutego 2013, o 22:06

Rozmawiałem z prawnikiem i to kozakiem i powiedział że mam nikłe szanse wygrać sprawę.Obrazek
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez ubek » 19 lutego 2013, o 05:47

Nikłe ale zawsze są, warto spróbować.
Mi w zeszłym roku prawnik też powiedział że mam małe szanse na wygraną a jednak się udało wygrać :) Walcz o swoje.
 
Posty: 114
Dołączył(a): 7 kwietnia 2012, o 16:54
Lokalizacja: Heilbronn/Wadowice

przez songoku » 19 lutego 2013, o 14:48

to rozmawiałęś z chujowym kozakiem... zadzwoń do Krzyśka...

http://www.apu.pl/
 
Posty: 873
Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
Lokalizacja: DC

przez hajen » 19 lutego 2013, o 16:39

k***wa zarysowania kluczyka nie wynikające z wsadzania go do stacyjki... ch*j ich to obchodzi, moge sobie klucze trzymać w wiadrze z gwoździami i skrobać sobie po kluczyku ile chcę. Jak moga dowieźć, że klucz był dorabiany i dowieźć to jednoznacznie? Oszustwo. Tak to jest, jeden machnie jakimś technicznym papierem, niedouczony sędzia, synek innego sędziego (równie niedouczonego) coś zasądzi a Ty masz przejebane. Kibicowałbym Ci zawzięcie, ale czytając Twoje posty mam wrażenie, że albo trollujesz, albo masz wyjebane na to, że ukradli Ci motocykl.
hajen
 

przez Lester1970 » 19 lutego 2013, o 17:50

hajen napisał(a): Kibicowałbym Ci zawzięcie, ale czytając Twoje posty mam wrażenie, że albo trollujesz, albo masz wyjebane na to, że ukradli Ci motocykl.


Trafiles w sedno ;-) Ja mam wrazenie , ze to jedna wielka sciema :mrgreen:
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 18 września 2009, o 09:05
Lokalizacja: ????????

przez cezary1985 » 19 lutego 2013, o 20:03

dla mnie też sprawa dziwna jako że zajmowałem się kiedyś takimi sprawami to jest oc i ac, i nigdy nie trafiłem na taki przypadek. Z drugiej strony może to i prawda bo wiem z jakiego założenia wychodzą TU żeby jak najbardziej przekręcić ludzi, dlatego też warto zawsze dokładnie zapoznać się z OWU

[ Dodano: 19 Luty 2013, 22:14 ]
janekpol napisał(a):troluje?sciema? a jak teraz powiecie ze sam to napisałem to sie wypisze z forum

Obrazek


walcz chłopie bo jak widzisz opisali dobrze kluczyk ale tak jak ci pisalem tak moto ubezpieczyli z takim kluczykiem albo idz dorob drugi i powiedz ze sie znalazł :P
 
Posty: 210
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18

przez janekpol » 19 lutego 2013, o 23:15

Obrazek
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez kefiron » 20 lutego 2013, o 00:19

może powiedz by ci wysłali fote wzorca na którym sie wzorują,(bo takowy musi być skoro wiedzą jak powinien wyglądać kluczyk używany) bądź legalizacje mikroskopu, chyba trzeba ich czymś zażyć, żeby sie zamotali
 
Posty: 56
Dołączył(a): 28 sierpnia 2008, o 23:28
Lokalizacja: Radomsko

przez cezary1985 » 20 lutego 2013, o 20:51

wystarczy napisać oficjalne pismo to siedziby głownej i już będą się zastanaiwać
 
Posty: 210
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18

przez janekpol » 20 lutego 2013, o 20:59

Oficjalnych pism z 10 napisałem i nic to nie dało.
A to dalsza część ekspertyzy.

Obrazek

Obrazek
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

przez songoku » 20 lutego 2013, o 21:34

janek ale po jaką cholere to wklejasz..? Chcesz walczyć to zadzwoń tam gdzie Ci podałem. Pisma to sobie możesz pisać równie dobrze do świętego mikołaja. Z doświadczenia Ci powiem, że rzecznika ubezpieczonych też możesz sobie odpuścić bo to śmiechu warta instytucja bez żadnych umocowań i praw.

Tyle w temacie. Koniec i kropka. Jak dobrze pojdzie to za 10 lat odzyskasz kase za to z mega odsetkami. Ja miałem wypadek w 2006 i do tej pory walczę o odszkodowanie za zdrowie.

Powodzenia.
 
Posty: 873
Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
Lokalizacja: DC

przez zciwo » 20 lutego 2013, o 22:09

włos się jeży na głowie jak pomyślę co wymyślają ubezpieczalnie, żeby nie wypłacić odszkodowania lub je mocno zaniżyć na zamiennikach. Z casco nie miałem do czynienia, ale widzę że trzeba mieć mocne nerwy do walki o swoje. Kasę łatwo przyjąć...
 
Posty: 9
Dołączył(a): 23 czerwca 2012, o 19:26

Następna strona

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość