jazda z górki, redukcja przed zatrzymaniem, luz po 2ce
Moderator: michu
jazda z górki, redukcja przed zatrzymaniem, luz po 2ce
Cześć
zapytanie młodego motocyklisty jak w temaice
1/ mieszkam pod nie małą górka i aby gdziekowiek pojechać musze pokonac praiw 3 kilometry z ostrej góry, jaki bieg zapodać ? raczej wysoki, niski czy moze luz ?? z gorki na luzie tocze sie okolo 50-60 km
2/ czy przed zatrzymaniem zawsze szukac luzu ? czy moze zjechac na sam spód i trzymac 1je na sprzeęgle - jak jest prawidłowo??
3/ troche wynika z 2go pytania - mnie zawsze jak redukuje po 2 nie wchodzi luz tylko jedynka, czy tak ma byc czy to kwestia mojej skrzyni ?, moich umiejętnosci ??
moze dodam ze mam niescigacza :) a en500
bede wczeczny za cenne uwagi starszych Kolegów i wyrozumiałość od tych co mi napiszaże o tym już było na forum :))
zapytanie młodego motocyklisty jak w temaice
1/ mieszkam pod nie małą górka i aby gdziekowiek pojechać musze pokonac praiw 3 kilometry z ostrej góry, jaki bieg zapodać ? raczej wysoki, niski czy moze luz ?? z gorki na luzie tocze sie okolo 50-60 km
2/ czy przed zatrzymaniem zawsze szukac luzu ? czy moze zjechac na sam spód i trzymac 1je na sprzeęgle - jak jest prawidłowo??
3/ troche wynika z 2go pytania - mnie zawsze jak redukuje po 2 nie wchodzi luz tylko jedynka, czy tak ma byc czy to kwestia mojej skrzyni ?, moich umiejętnosci ??
moze dodam ze mam niescigacza :) a en500
bede wczeczny za cenne uwagi starszych Kolegów i wyrozumiałość od tych co mi napiszaże o tym już było na forum :))
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14 lutego 2009, o 19:50
- Lokalizacja: Rzesz
Zawsze bieg, który to nie powiem bo nie znam specyfiki motocykla ale skoro piszesz że toczysz się 50-60 to taki na którym byś jechał z tą prędkością
Na żadnym sprzęgle. A co do luzu to łatwiej go znaleźć tocząc się (oczywiście z małą prędkością) na do hamowaniu. A co do 3. pytania to obstawiał bym umiejętności ale może skrzynia w en jest czuła ;-)
Na żadnym sprzęgle. A co do luzu to łatwiej go znaleźć tocząc się (oczywiście z małą prędkością) na do hamowaniu. A co do 3. pytania to obstawiał bym umiejętności ale może skrzynia w en jest czuła ;-)
- Posty: 586
- Dołączył(a): 7 czerwca 2007, o 18:35
- Lokalizacja: Wydra
tomko napisał(a):1/ mieszkam pod nie małą górka i aby gdziekowiek pojechać musze pokonac praiw 3 kilometry z ostrej góry, jaki bieg zapodać ? raczej wysoki, niski czy moze luz ?? z gorki na luzie tocze sie okolo 50-60 km
na żadnym luzie, jedz tak jak byś jechał po prostej drodze jak radzi michoo
tomko napisał(a):2/ czy przed zatrzymaniem zawsze szukac luzu ? czy moze zjechac na sam spód i trzymac 1je na sprzeęgle - jak jest prawidłowo??
tutaj sie troche pogubiłem, ale... chodzi o to że zawsze dojeżdżasz do stopu (tak to nazwijmy) na biegu, w koncowej fazie hamowania wciskasz sprzegło i szukasz luzu, ewentualnie czym wolniej jedziesz tym zbijasz bieg na nizszy dochodzac do spodu, no jak ci wygodnie.
tomko napisał(a):3/ troche wynika z 2go pytania - mnie zawsze jak redukuje po 2 nie wchodzi luz tylko jedynka, czy tak ma byc czy to kwestia mojej skrzyni ?, moich umiejętnosci ??
z tym różnie bywa, tyknij delikatnie dzwignie w dół na 2 jezeli zawsze wchodzi jedynka to widac tak ma byc ;-)
- Posty: 1446
- Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:41
- Lokalizacja: Los Angeles, CA USA
Re: jazda z górki, redukcja przed zatrzymaniem, luz po 2ce
tomko napisał(a):
1/ mieszkam pod nie małą górka i aby gdziekowiek pojechać musze pokonac praiw 3 kilometry z ostrej góry, jaki bieg zapodać ? raczej wysoki, niski czy moze luz ?? z gorki na luzie tocze sie okolo 50-60 km
zasada jest podobna jak w samochodach zjeżdżamy na tym biegu co na nim wyjeżdżamy
tomko napisał(a):2/ czy przed zatrzymaniem zawsze szukac luzu ? czy moze zjechac na sam spód i trzymac 1je na sprzeęgle - jak jest prawidłowo??
według mnie lepiej jest trzymać go na jedynce (przynajmniej przy krótkim zatrzymaniu), ponieważ zawsze masz kontrolę nad motocyklem a nigdy nie wiesz co sie może zdarzyć. Jest to podobne do skręcaniem samochodem w jakąś ulicę,często ludzie robią to na luzie zamiast na wysprzeglonym silniku, niby nic się nie dzieje,ale kiedys może zabraknąć tej sekundy zanim wrzuci bieg i będzie tragedia.
- Posty: 65
- Dołączył(a): 26 kwietnia 2009, o 22:13
- Lokalizacja: O
Jak mam czas to redukuje, z przegazówką, ale jak przy 70km/h wbijam 3ke na zamkniętym gazie to jest trochę hałasu :-( Dlatego jak zbijam prędkość, to wolę puścić sprzęgło co bieg i wyhamować silnikiem, a potem niższy bieg i tak do 2ki - czasem się wbije 1ka, jak źle policzę biegi, bo między 2ką a 6tką muszę dźwignię wbić do końca, żeby wszedł bieg, a na luz redukując trzeba ją tylko "pyknąć". Ostatnimi czasy lubię posłuchać walenia w komin jak zredukuje 3 biegi w dół :evil: Tylko ludzie na przystankach się dziiiiiiiiiiwnie gapią :mrgreen:
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
ZenonBoski napisał(a):Dlatego jak zbijam prędkość, to wolę puścić sprzęgło co bieg i wyhamować silnikiem
no właśnie redukcja w dół odbywa się cały czas na wciśniętym sprzęgle ??? czy redukując po kazdym biegu trzeba sprzeglo odpuścić ?
[ Dodano: 28 Kwiecień 2009, 22:31 ]
michoo napisał(a):A co do luzu to łatwiej go znaleźć tocząc się (oczywiście z małą prędkością) na do hamowaniu
Michoo a co rozumiesz pod pojęciem na dohamowaniu ? czyli ze co hamjesz silniekiem na biegu 3 potem 2 i nastepnie wpadnie luz ?? sory ale troche jeszcze nieczuje motoru i wole zapytac niz testowac i zepsuć
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14 lutego 2009, o 19:50
- Lokalizacja: Rzesz
tomko napisał(a):ZenonBoski napisał(a):Dlatego jak zbijam prędkość, to wolę puścić sprzęgło co bieg i wyhamować silnikiem
no właśnie redukcja w dół odbywa się cały czas na wciśniętym sprzęgle ??? czy redukując po kazdym biegu trzeba sprzeglo odpuścić ?
nie trzeba, ale ja tak wole - oszczędzam klocki :lol:
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
ja tez nie jezdze dlugo ale robie tak:
jadac z gory wrzucam bieg ktory bez gazu da mi predkosc jaka potrzebuje. to technika z samochodu a przydatka w gorach zeby plynu hamulcowego nie zagotowac.poza tym moto na wtrysku wtedy nic nie pali :)
Jak dojezdzam do stopu to hamuje (oboma hamulcami) i redukuje pojedynczo biegi (puszczajac sprzeglo) - wszystrko na raz. Jezeli hamowanie jest ostrzejsze to zrzucam wiecej biegow bez puszczania sprzela tak aby przed swiatlami zawsze miec zapieta jedynke- (zawsze mozna zareagowac slyszac pisk opon za plecami). Zrzucam zawsze z przegazowka. To szybkie zrzucanie biegow z przegazowka jest bardzo efektowne bo sie wszyscy patrza(poco ten koles tak gazuje) :)
jadac z gory wrzucam bieg ktory bez gazu da mi predkosc jaka potrzebuje. to technika z samochodu a przydatka w gorach zeby plynu hamulcowego nie zagotowac.poza tym moto na wtrysku wtedy nic nie pali :)
Jak dojezdzam do stopu to hamuje (oboma hamulcami) i redukuje pojedynczo biegi (puszczajac sprzeglo) - wszystrko na raz. Jezeli hamowanie jest ostrzejsze to zrzucam wiecej biegow bez puszczania sprzela tak aby przed swiatlami zawsze miec zapieta jedynke- (zawsze mozna zareagowac slyszac pisk opon za plecami). Zrzucam zawsze z przegazowka. To szybkie zrzucanie biegow z przegazowka jest bardzo efektowne bo sie wszyscy patrza(poco ten koles tak gazuje) :)
- Posty: 528
- Dołączył(a): 23 lipca 2008, o 13:49
- Lokalizacja: Chorz
Ar2rM napisał(a):zrzucanie biegow z przegazowka jest bardzo efektowne bo sie wszyscy patrza(poco ten koles tak gazuje)
moment, bo sie ucze :) powolutku,.... przegazowkę robi się po zmianie na niższy odpuszczając klamke sprzegla po kazdym biegu??
czy
trzymając caly czas sprzeglo wcisniete przegazowka zawsze przed nastepnym depnieciem w dół ? trzymając caly czas sprzęgło wycisniete
(cholera chyba sam sie gubie w zeznaniach ;)
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14 lutego 2009, o 19:50
- Lokalizacja: Rzesz
tak właśnie :-)tomko napisał(a):trzymając caly czas sprzeglo wcisniete przegazowka zawsze przed nastepnym depnieciem w dół ? trzymając caly czas sprzęgło wycisniete
Musisz tylko nauczyć się tego ruchu, tak żeby przegazować tylko trochę - mniej więcej o tyle ile masz wolnych obrotów, np ja mam 1100obr, więc przegazowyuje do 2000obr i jest gitara - na początku obroty leciały mi do 3000 i wyżej - trochę subtelności i się nauczysz :mrgreen:
A jeśli odpuszczasz sprzęgło po zmianie biegu to bez gazowania (bo będziesz przyspieszał zamiast zwalniać)
[ Dodano: 28 Kwiecień 2009, 23:22 ]
endriu, naczyta się książek i potem kupi moto z ABSem :evil: :-P
A na poważnie to ja czytałem dawno temu "Podręcznik motocyklisty" - polskie wydanie doszkalające do kursu. Kilka słów o modelach, o usterkach, o technice jazdy, o ubezpieczeniach... W sumie 200stron, ale czyta się fajnie :-) Nie jestem pewien czy jest tam mowa o ubiorze i o chamstwie kierujących, ale warto przeczytać :-)
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
http://rapidshare.de/files/41158576/Hou ... y.rar.html
nie znam, nie czytałem ale w piewszych krokach które własnie robisz powinna pomóc.
[ Dodano: 28 Kwiecień 2009, 23:31 ]
ZenonBoski, no napisz mi po co robic przegazówke zbijajac biegi na wcisnietym sprzegle :?:
nie znam, nie czytałem ale w piewszych krokach które własnie robisz powinna pomóc.
[ Dodano: 28 Kwiecień 2009, 23:31 ]
ZenonBoski, no napisz mi po co robic przegazówke zbijajac biegi na wcisnietym sprzegle :?:
- Posty: 1446
- Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:41
- Lokalizacja: Los Angeles, CA USA
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
to jak tak miedzy czasie dla rozluznienia gestniejacej atmosferki :)
na weekendzie przjechalems ię do klegi jakies 10km aby sie pochwalić moją zieloną Kwusią en500 :)
wpadam na podwórko, a na nim bawi sie 6-letnia córeczka kumpla,
z duma ściągam kask, żeby mnie dziecko poznało" i pytam się
-Andżelika tatuś jest w domu??
- nie nie ma taty, ale wisze co wójek?- FAJNY MASZ ROWER !!!
na weekendzie przjechalems ię do klegi jakies 10km aby sie pochwalić moją zieloną Kwusią en500 :)
wpadam na podwórko, a na nim bawi sie 6-letnia córeczka kumpla,
z duma ściągam kask, żeby mnie dziecko poznało" i pytam się
-Andżelika tatuś jest w domu??
- nie nie ma taty, ale wisze co wójek?- FAJNY MASZ ROWER !!!
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14 lutego 2009, o 19:50
- Lokalizacja: Rzesz
ZenonBoski napisał(a):żeby lepiej weszły :?:endriu napisał(a):po co robic przegazówke zbijajac biegi na wcisnietym sprzegle :?:
mi też koleś powiedział żebym tak robił bo podobnierz lepiej biegi wchodzą ;] też tak robię :mrgreen:
- Posty: 405
- Dołączył(a): 12 lutego 2009, o 19:37
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Czasem się zdarzy że jak zbije trzy/cztery biegi bez przegazówki to dźwignia się blokuje i zostaje mi miedzy biegami, wtedy muszę puścić sprzęgło na moment, zatrybi i dopiero mogę zbijać dalej/szukać luzu. O tyle to przeszkadza, że stojąc przez światłami musisz kawałek podjechać, żeby dźwignię odblokować
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
endriu napisał(a):http://rapidshare.de/files/41158576/Hough_David_L_-_Motocyklista_Doskonaly.rar.html
Masz u mnie browar za to. Czemu nikt o tym nie m owił na kursie :evil:
[ Dodano: 29 Kwiecień 2009, 16:36 ]
<czyta książkę dalej i oczy mu się otwierają>
Wyedytował bym poprzedni post ale nie mogę.
Ja pierdzielę! Mam szczerą ochotę pojechać na plac manewrowy firmy ,,Elita" i wcisnąć instruktorowi ,,przeciwskręt" w wiadomy otwór za pomocą glana. Jeszcze dziś jadę wieczorem pod market poćwiczyć na placu.
Zaczynam rozumieć dlaczego tak fatalnie mi się skręcało. :-?
Nie uwierzycie ale wiozłem pasażerkę z Białołęki na Ursynów i z powrotem stając na uszach aby nie pochylać motocykla na zakrętach bo wydawało mi się że tak będzie bezpieczniej i bardziej prawidłowo <klnie waląc łbem o ścianę> Na jednym z winkli o mały włos nie wylądowaliśmy w na poboczu a ja nie wiedziałem co jest grane.
- Posty: 84
- Dołączył(a): 6 kwietnia 2009, o 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
Kliknąć możesz zw link z wcześniejszego posta endriu. Z mojego posta skopiuj link do paska przeglądarki. Pokarze ci się strona serwera. Klikasz w guzik ,,free" w drugiej kolumnie i czekasz około 65 sekund. wyskakują ci trzy znaki które wpisujesz w pole obok i klikasz ,,download". Wyskakuje ci okienko z pytaniem co chcesz zrobić z plikiem. Ja kliknąłem ,,zapisz" i plik zassał mi się na pulpit. Rozpakowujesz, otwierasz i zaczynasz płakać nad własną dotychczasową głupotą zapoznając się z treścią.
- Posty: 84
- Dołączył(a): 6 kwietnia 2009, o 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
tomko: ekipa smieje sie ze mnie ze czytalem ta ksiazke i szkolilem sie na jej podstawie.
Co do sprzegla przy zrzucaniu biegow to byc musi (przy wrzucaniu niekoniecznie).
Miedzygaz jest sposobnem na probe wyrownania obrotow zebatek w skrzyni.
W samochodzie robia to synchronizatory a w moto ich nie ma wiec trzeba sobie radzic.
To trzeba wycwiczyc i to tak aby przy przegazowkach nie odpuszczac klamki hamylca.
Z czasem nauczysz sie tego jako odruch bezwarunkowy - pomyslisz i zredukujesz z przegazowka.
Odpowiadajac na twoje pytanie: sprzeglo jest wcisniete przy zrzucaniu biegu a potem (bez gazu) powolu odpuszczane az do momentu kiedy znowu trzeba zredukowac i tak do 1 biegu. Stosuje ta technike gdy dojezdzam do czerwonego swiatla. Jak bede mial np 5 bieg to zrzucam wytracajac predkosc i czekam na zielone. Bywa tak ze np przy redukcji 5-4-3- na drugim biegu zapala sie zielone i bez zatrzymania jedziesz dalej.
Jest to o tyle bezpieczne ze latwiej zapanowac nad zablokowaniem przez silnik tylnego kola. Gdy zrzucisz za duzo biegow (pogubisz sie) to po puszczeniu sprzegla obroty bardzo wzrosna co moze spowodowac szarpniecie lancucha i zablokowanie tylnego kola.
Dlatego biegi bez puszczania sprzegla zrzucam tylko jak ostro hamuje np przed "swierzym" czerwonym. Wiem wtedy ze sie zatrzymam do 0km/h a pod butem musze miec 1 bieg.
Endriu: powyzsza proza jest wynikiem szlifowania mojej techniki i wynika z doswiadczenia (opartego na literaturze) zdobytego na moto. Ju noł :)
Co do sprzegla przy zrzucaniu biegow to byc musi (przy wrzucaniu niekoniecznie).
Miedzygaz jest sposobnem na probe wyrownania obrotow zebatek w skrzyni.
W samochodzie robia to synchronizatory a w moto ich nie ma wiec trzeba sobie radzic.
To trzeba wycwiczyc i to tak aby przy przegazowkach nie odpuszczac klamki hamylca.
Z czasem nauczysz sie tego jako odruch bezwarunkowy - pomyslisz i zredukujesz z przegazowka.
Odpowiadajac na twoje pytanie: sprzeglo jest wcisniete przy zrzucaniu biegu a potem (bez gazu) powolu odpuszczane az do momentu kiedy znowu trzeba zredukowac i tak do 1 biegu. Stosuje ta technike gdy dojezdzam do czerwonego swiatla. Jak bede mial np 5 bieg to zrzucam wytracajac predkosc i czekam na zielone. Bywa tak ze np przy redukcji 5-4-3- na drugim biegu zapala sie zielone i bez zatrzymania jedziesz dalej.
Jest to o tyle bezpieczne ze latwiej zapanowac nad zablokowaniem przez silnik tylnego kola. Gdy zrzucisz za duzo biegow (pogubisz sie) to po puszczeniu sprzegla obroty bardzo wzrosna co moze spowodowac szarpniecie lancucha i zablokowanie tylnego kola.
Dlatego biegi bez puszczania sprzegla zrzucam tylko jak ostro hamuje np przed "swierzym" czerwonym. Wiem wtedy ze sie zatrzymam do 0km/h a pod butem musze miec 1 bieg.
Endriu: powyzsza proza jest wynikiem szlifowania mojej techniki i wynika z doswiadczenia (opartego na literaturze) zdobytego na moto. Ju noł :)
- Posty: 528
- Dołączył(a): 23 lipca 2008, o 13:49
- Lokalizacja: Chorz
Ale przynajmniej nie będę robił niebezpiecznych błędów jeśli sobie wyćwiczę podczas jazdy prawidłowe nawyki zamiast utrwalać błędy, zwłaszcza że kręci mnie jazda turystyczna i przesunięty apeks możne mi dupsko realnie w Bieszczadach ocalić. A poza tym całe to wyjaśnienie geometrii ramy i fizyki poruszania się motocykla w zakręcie jest bardzo ciekawe dla mnie. Zawracanie na parkingu stojąc na podnóżku to fajny trik, robi wrażenie. Dalej jeszcze nie doczytałem bo wszystko sprawdzam po kolei na maszynce.
- Posty: 84
- Dołączył(a): 6 kwietnia 2009, o 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości