Refleksja na temat jazdy młodych motocyklistów.

Stunt, tricki, jak stanąć na koło itp

Moderator: michu

Refleksja na temat jazdy młodych motocyklistów.

przez 0sa » 12 października 2011, o 18:55

Witam! Ostatnio przeglądałem różne portale motoryzacyjne, w których często pisze się o karkołomnych wyczynach młodych ludzi na motocyklach oraz że tylko młodzi ludzie powodują wypadki. Moim zdaniem to tak jakby powiedzieć przykładowo że wszystkie marki motocykli są złe. Nie chce tu też bronić młodzieży gdyż podróżując swoim motorem często widzę że jakiś kierowca jedzie na tylnym kole w środku miasta. Lecz nie można wszystkich wsypać do jednego worka, gdyż sam jestem młody i często bierze mnie ochota aby odkręcić manetkę do końca i pojechać gdzie mnie oczy poniosą, lecz całe szczęście potrafię to opanować. Gdy chce się wyszaleć biorę crossa i ruszam w teren. Dziękuję Bogu że mam taka możliwość, lecz nie każdy ma taką okazję, niestety.

Moim zdaniem polski rząd powinien zadbać aby było takie miejsce gdzie można się wyszaleć, postuntować lub po prostu się pościągać. Mam na myśli jakiś tor wyścigowy wraz z placykiem gdzie można poćwiczyć stunt. Aby wszyscy mogli dać upust swoim wyścigowym zapędom i następnie bezpiecznie i bez pośpiechu wrócili do swoich domów.

Kolejnym aspektem bardzo często poruszanym, więc poruszę go i ja chodzi o to, że nie doświadczeni kierowcy siadają na wielkie maszyny typu Kawasaki Ninja (często bez prawo jazdy) i ruszają na drogę swoją maszyną. Często w mediach się słyszy że nastolatek zderza się z tirem lub drzewem. Przez nie umiejętne prowadzenie pojazdu. W rozmowach ze znajomymi słyszę, że nie będą robili prawo jazdy bo wolą sobie kupić paliwo lub części do motoru, tak być nie powinno!



Jaki jest wasz pogląd na ten temat? Czekam na odpowiedzi!Jeżeli zły dział to przepraszam i proszę o przeniesienie. Pozdrawiam 0sa!
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez LukaSS » 12 października 2011, o 19:24

Masz przykład Lublina, gdzie od lat 70 istnieje tor (co prawda kartingowy i nie nadaje się na rozwijanie większych prędkości), który prawdopodobnie zostanie zamknięty w przyszłym roku. Powodem są niby skargi okolicznych mieszkańców na hałas. Urząd miasta pozwolił na wybudowanie tam osiedla a kupujący mieszkania liczyli się z sąsiedztwem toru. Jednak jest drugie dno: deweloper, który pewnie dał w łapę komu trzeba i UM wraz z innymi urzędami/przedsiebiorcami kombinuje jak tu zaszkodzić PZMotowi, który jest właścicielem toru. Polska właśnie.

Tor Poznań: wiecznie zajęty a infrakstuktura pamieta czasy komuny. Niby wszystko jest tam zadbane ale..... do XXI wieku brakuje sporo.

Miał byc tor w Białej Podlaskiej jednak Turek Wahap Toy okazał się oszustem, któremu sprzyjały władze miasta i prez. Czapski. Turek nakombinował się masy kasy i po prostu sperdolił.

Ja jeżdze na tygodniowe wypady na tor do Dijon do Francji, cztery dni jazdy non-stop. Kosztuje to troche kasy ale warto zasmakować toru na których jeszcze niedawno odbywały się wyścigi Formuły 1, motocyklowe GP itp.

Jak sam zauważyłeś Polska nie posiada tradycji motoryzacyjnych. Zostały wspomnienia o Syrenie, Polonezie, WSKach, Junakach i tyle. Nie ma miejsc gdzie motocykliści moga poćwiczyć, nie ma miejsc gdzie mogą spróbować swoich sił, postuntować. Znaczy jest kilka torów ale nie były one budowane z myslą o dzisiejszych czasach, z myslą, że motocykl przekroczy bez problemu 250 km/h, brak na nich odpowiednich zabezpieczeń, asfalt to tylko z nazwy..... Niestety władze samorządowe nie dbają o rozwój sportów motorowych jak to jest np. w Czechach. Ogól społeczeństwa też ma jak najgorsze zdanie o motocyklistach. Przejedz sie na zlot. Tatusie z dziećmi sadzaja swoje pociechy na motory i robią foty podziwiajac sprzęty, kiedy kierowca nim ruszy to od razu wariat, dawca. Nieco się też dziwić, motocykliści sami sobie na ten wizerunek zapracowali, a w wiekszości przypadków przyczyną tego jest brak właśnie torów, miejsc spotkań gdzie można spokojnie zjarać gumę. Takim miejscem nie jest mało uczęśzczana droga przez las, parking przy centrum handlowym.

Nie weim czy pamiętasz ale miał też powstać ogromny tor motocyklowy pod Warszawą, na byłym lotnisku w Modlinie jednak po latach marazmu zwycieżyło lotnisko.
 
Posty: 134
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 20:37
Lokalizacja: Bia

przez 0sa » 12 października 2011, o 19:54

O przypadku toru Lublin wiem, oglądałem w tvn turbo reportaż o tym i szczerze byłem łagodnie mówiąc zbulwersowany bezmyślnością urzędników którzy wyrazili zgodę na budowę bloków mieszkalnych w okół toru. I niestety przez ludzką głupotę kolejna ikona polskiej motoryzacji zostanie zmiażdżona butem bezmyślnych urzędników. Chciałbym żeby chociaż powstawały tory nawet i tylko troszkę większe od tych kartingowych, ale dzięki temu mogło by się coś zmienić w mentalności Polaków.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez jewon » 12 października 2011, o 20:19

tez widziałem to na tvn turbo o torze lublin,zrobili ankiete wśród mieszkańców,stokilkadziesiąt mieszkań odwiedzili i wiekszosci ankietowanych tor nie przeszkadza a jednak chca go zrównac z ziemią.gruby przekret w urzedzie miasta.druga sprawa wypowiadał sie jakis gostek ze w niedługim czasie ma wejść zapis ze kursant na kursie prawa jazdy na samochód bedzie musiał zaliczyc godzine jazdy na specjalnym torze dokonalnia jazdy samochodem(płyta poslizgowa,opanowywanie poslizgów,jazda po mokrym itp.)na chwile obecną takich torów w polsce jest chyba 5 a powinno być kilkadziesiąt w całej polsce.a nic nie słychać zeby powstawały nowe...
 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez CzLop » 12 października 2011, o 20:53

poprostu ktos za to wziął kase i tor lublin musi byc zlikwodowany a co go tam obchodzi opinia innych
 
Posty: 69
Dołączył(a): 3 września 2011, o 20:42
Lokalizacja: LOP-LUBLIN

przez barni114 » 12 października 2011, o 20:55

To masz jeszcze przyklad Krakowa. Toru zadnego nie ma w promieniu 300 km ,stare lotnisko na Czyzynach na ktorym mozna bylo cos urzadzic (choc troche dziurawe) zamkniete bo spory kawalek betonu zostal uznany za zabytek. A mozna bylo tam pocwiczyc nikomu nie przeszkadzajac i na moto i w zimie nauczyc sie wyprowadzac samochod z poslizgu. A policja sie dziwi ,co za ludzie bez wyobrazni ustawiaja sie na nielegalne wyscigi na Rybitwach ,gdzie pies bury nie chodzi i robia wjazd. A gdzie do chuja maja to robic?
 
Posty: 201
Dołączył(a): 31 maja 2010, o 22:54
Lokalizacja: Krak

przez 0sa » 12 października 2011, o 21:03

Co myślicie o pozostałych aspektach mojej refleksji, jestem bardzo co myślicie o nich. :D


Co do posta brani114 to zgadzam się z tobą w 100% jest wiele takich miejsc w Polsce które można by było zaadoptować na tor lub jakiś plac do stuntu.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez Azzur » 12 października 2011, o 22:35

Z tymi torami bądź miejscami do wyszalenia się na motocyklu jest jak z lotniskiem w Góraszce.Co z tego, że przez praktycznie 15 lat rok w rok odbywał się tam międzynarodowy airshow,trzeba lotnisko sprzedać,zrównać wszystko z ziemią i wybudować centrum handlowe których tak na marginesie pełno w okolicy.Po prostu Polska.
Sam miałem okazję pracować w wydaniu bardziej urzędniczym i widziałem co się wyprawia.Kasting ogłoszony by zatrudnić osobę na dane stanowisko.Wezwanych 15 kandydatów,rozmowy i inne bzdury.Cała ta szopka odgrywana by wszystko wyglądało jak należy,choć było od początku wiadomo,że stanowisko jest już zaklepane, a osoba która na nim zasiadła nawet nie brała udziału w tym oficjalnym kastingu.Tego się nie da przeskoczyć.Taka jest mentalność ludzi którzy żyją w tym kraju.

Co do jazdy na motocyklu i sprawie wsiadania od razu na bardzo mocne sprzęty to co tu dużo gadać?Młodzi ludzie chcą zaimponować kolegom,panienkom?Nie wiem bo nie mam ciągot do tego no i już nie jestem taki młody.Temat się przewija na wielu forach i chyba będzie się przewijał dalej.Nie wiem też czy jest to problem typowo polski czy np. w innych krajach europy także występuje.

Zrobić prawko kat.A , kupić motocykl i potem jeszcze go serwisować i eksploatować - trzeba mieć sporo kasy.Dlatego niektórzy kombinują by ominąć część kosztów.Bieda u nas aż piszczy i kredyt kredytem pogania,więc ludzie kombinują bo coś z życia trzeba mieć,a nie tylko praca-dom , dom-praca i zamartwianie się czy starczy pieniędzy od pierwszego do pierwszego.Pewnie,że nie powinno tak być,że ktoś jeździ bez prawka,ale Panie u nas to lepsze rzeczy się dzieją niż to.

Chyba trochę za dużo tej pisaniny :roll:
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21 września 2011, o 18:01
Lokalizacja: Nowy Dw

przez pawelmoto2 » 13 października 2011, o 07:05

hm... w sumie kazdy ma swoj mozg w swojej lepetynie , kazdy ma jakies marzenia td wiec kazdy sobie kupuje takiego sprzeta jakiego chce(albo na jakiego go stac) i jezdzi tak jak lubi, wiadomo ze brak torow itp budowli nie upowaznia nikogo do lamania przepisow ale jest jak jest zreszta gdyby nawet tor byl w kazdym miescie to za chwile znajdzie sie kilku kilerow ktorzy powiedza ze na torze to kazdy umie zapierdalac i lepiej sie poscigac na ulicy albo beda mieli argumenty ze skoro zapierdala 280 po torze to na ulicy spokojnie sobie z 200 po miescie da rade, zlotego srodka nie bedzie i zawsze beda ci co zapierdalaja i ci ktorzy jezdza zgdonie z przepisami, ja zaliczam sie do tych..... :mrgreen:
 
Posty: 2724
Dołączył(a): 15 czerwca 2007, o 22:13
Lokalizacja: wroclaw

przez 0sa » 13 października 2011, o 07:49

Ale na pewno jazda po torze dało by oswoić się z takimi prędkościami poćwiczyć technikę jazdy, że gdy zapierdalasz te 200 na godzinę to wiesz jak masz się zachować przy takiej prędkości jak wyhamowywać tą prędkość jak się składać w winkle.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez dejmenq » 13 października 2011, o 07:50

Nie każdy z nas ma możliwość jechać sobie na tor i na nim ciac i wyprowac ostatnie konie z maszyny więc gdzieś trzeba jeździć że młody to nie znaczy że musi jeździć jak debil szybko nie znaczy nie uważnie nie jadę 200na jednym kole koło samochodów i nie mijamy wszystkich na raz jeśli jest pusta dość droga to czemu mam sobie manetki nie odkręcić popatrzcie na różnych filmach co robią motorami 300 pełną droga samochodów mijanie od prawej do lewej i jedno koło i jest panem przestworza a później się dziwić że nas ktoś nie widzi a jak ma ktoś zobaczyć kolesia co posuwa 200 na jednym. Czy to jazda samochodem czy moto zawsze jest ryzyko. A to że czasami fantazja poniesie to tylko i wyłącznie każdego sprawa i czy to starszy czy młodszy.
 
Posty: 61
Dołączył(a): 1 sierpnia 2011, o 17:25
Lokalizacja: alx

przez 0sa » 13 października 2011, o 07:53

Nikt nie powiedział że to obowiązek każdego motocyklisty, ale niewątpliwie każdemu kierowcy takie coś by się przydało.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez dejmenq » 13 października 2011, o 08:08

Oj w naszym kraju wiele by się przydało np drogi na których ograniczenia nie są do 50 i się zastanawiamy czy za zakrętem stoją . Ale przyznam koledze że z chęcią wybrał bym się na coś takiego i sprawdzić swoje prawdziwe umiejętności nauczył się więcej ale nasz kraj myśli innaczej po co im dawać tory żeby się uczyli lepiej żeby walić każdemu mandaty i po co pojedynczo jak lepiej zrobić wjazd na jakiś zamknięty odcinek czy coś takiego wlepic wszystkim mandaty i powiedzieć idio
 
Posty: 61
Dołączył(a): 1 sierpnia 2011, o 17:25
Lokalizacja: alx

przez Herdi » 13 października 2011, o 08:30

Oj tam, ale o czym ta cała polemika, jeżdżą jak debile zarówno na 2 jak i w 4 kołach i tyle, kretynów nie brakuje w żadnej grupie kierowców :D. Sam mam czasami odpały i później sobie w brodę pluje "ty kretynie, skończony idioto masz dzieci" i jadę dalej. Ale nie jeżdżą na kole w korkach, to raczej jakieś wyprzedzania czy za bliskie mijanie itp.
 
Posty: 258
Dołączył(a): 22 lipca 2011, o 07:23
Lokalizacja: Castel de MotoJama

przez BoBoGPZ » 13 października 2011, o 11:35

Temat rzeka, można pisać bez końca a i tak niczego nie zmienimy.
 
Posty: 505
Dołączył(a): 29 marca 2009, o 10:57
Lokalizacja: Okolice Opola

przez 0sa » 13 października 2011, o 11:42

Ale może dzięki takim postom zachowanie kierowców z naszego forum ulegnie poprawie, a to już byłby sukces.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 października 2011, o 22:25
Lokalizacja: Biskupiec

przez seba601s » 13 października 2011, o 21:13

To samo dzieje sie z torem lub autodromem w Chorzowie...też chcą to zrównać z ziemią bo sprzedali teren pod osiedla i tez nic nie zbudują..jeszcze jest tor fiata w Tychach gdzie odbywaja sie zawody ale na to ma monopol automobil klub ziemi tyskiej i normalnie nikt tam sobie nie wjedzie..a gdyby młodzi i nie tylko mogli sobie pośmigać na czymś takim to na ulicy po prostu by im sie nie chciało szaleć..wiem po sobie ,po zawodach nie mam siły i potrzeby sie ścigać z kims samochodem czy motorem,ale jak tylko mam przerwę w zawodach jak teraz z powodów losowych to na drodze jest taki agresor że szok,aż mnie nosi.....
 
Posty: 634
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 15:48
Lokalizacja: katowice

przez disterio » 16 października 2011, o 21:04

Byl jeszcze a w zasadzie nadal jest projekt "Tor Pionki" ktos wpadl na pomysl zeby poprzemyslowy teren zaadoptowac wlasnie na tor wyscigowy rzekomo na europejskim poziomie jakies papiery juz nawet byly podpisane, wielkie slowa, wizje rozwoju dla miasta. Temat sie przewija od kilku lat a drzewa jak rosly tak rosna ...
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 października 2010, o 00:27
Lokalizacja: Wa-wa

przez YaPKnn » 23 maja 2012, o 00:10

No właśnie coś w ogóle się w Pionkach zmieniło, czy raczej następne pokolenie może liczyć, że powstanie tam tor?
 
Posty: 28
Dołączył(a): 13 maja 2012, o 23:09
Lokalizacja: Warszawa

przez kamilos085 » 24 maja 2012, o 11:22

Co do czesci zwiazanej z mlodymi kierowcami to powiem szczerze ze nie wiem jak to bylo u innych ktorzy zaczynali ale ja tak sie nakrecilem na kupno motocykla ze nie zdawalem sobie sprawy jakie to jest niebezpieczne. Przegladalem fora i portale aukcyjne nie wiedzac czym jest wg jazda na motocyklu. Myslalem e tam.. mam prawko na auto, 3 lata smigam to i z motorem sobie poradze zadna filozofia biegi sprzeglo hamulec.. To sie zdziwilem :D pare dni temu mialem pierwsza jazde na kursie wzucam jedynke i powoli ruszam mysle zobacze co ta 250-tka potrafi :D i rura......... malo sie nie wy..wrociłem :D Pozniej juz na miescie nawet smigalem ale juz bez zadnych szalenstw. Mysalem ze na poczatek 250 to za malo jak czytam opinje innych ze sie znudzi itp. ale jak malo sie nie zabilem 250 to nie wieco by bylo jak bym wsiadl np na 600 :shock: Wiec mysle ze to ze sie boje to dobry znak na przyszlosc bo bede spokojnie sie uczyl i pomolalutku moze dorosne do jakiegos wiekszego motocykla, a puki co to po zrobieniu prawka kupuje Kawasaki Ninja 250r :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 24 kwietnia 2012, o 20:32
Lokalizacja: Bia

przez fob!a » 24 maja 2012, o 11:50

właśnie w ten sposób ginie bardzo dużo młodych zapaleńców, którym tatuś na 18-nastkę nawet 600 tkę, patrzy, 100 a to idzie... patrzy 200 a to idzie o.O zakręt i koniec myślenia.... ja mam styczność z moto około 15 lat i ciągle się czegoś ucze... życze powodzenia również w nauce jazdy na moto... a tab btw odkopaliście mamootha... rocznego ale zawsze :P
 
Posty: 2
Dołączył(a): 11 maja 2012, o 10:45
Lokalizacja: P

przez A.S. » 24 maja 2012, o 22:45

Na temat Białej Podlaskiej to coś tam kręcą .. deko afer .. deko dziwnych artykułów na Ścigaczu i Motogenie ... W czerwcu jadę na to lotnisko w Białej .. zobaczę co i jak ... ale nie o tym chciałem bo temat liczby i jakości torów w Polsce to przemilczmy ...
Chciałem się odnieść do tego że nie tak do końca pałowanie po torze przyczynia się do bezpiecznej jazdy po ulicy ... Wszystko zależy od człowieka .. Ja bałem się kłaść moto .. bałem się lawirowania i jeździłem ostrożnie .. może nie MEGA ale jednak ostrożnie ...
W zeszłą niedzielę pierwszy raz od sierpnia zeszłego roku wpadłem na drogę na ZX-ie ... i wiedząc deko więcej na temat jady ostro dawałem po gazie :-> ..... a co gorsza nawet pałując ostro po trasie to żadnej większej radości nie miałem .. Nie da rady iść na maxa możliwości po zwykłej drodze bo nigdy nie wiadomo co jest na końcu winkla czy w jego połowie .... a jak nie mam w winklu asfaltu odpowiednio blisko brody ;-).. to gówno nie jazda się robi z tego :-( ...
Żeby złożyć sprzęta tak jak bym chciał to na DK-1 musiał bym pałować w większości winkli 200+ .. a to jest czyste błaganie o śmierć i w ruchu miedzy puszkami technicznie prawie nie możliwe !! Więc trochę polatałem i mało zadowolony wróciłem do garażu z mieszanymi uczuciami ...
Z jednej strony doszkalanie umiejętności na torze jest superr .. ale z drugiej ulica to nie tor i trzeba o tym pamiętać co nie jest łatwe w 99% czasu trzymania prawej manetki ;-) kiedy akurat widzimy lukę na lewym pasie przed fajnym winklem ... ( no .. pomijam ślimaki - tam można poszorować byle się nie poślizgnąć na wodzie z klimy czy ropie z TIRa - bo barierki szatkują danego delikwenta wprost genialnie ;-) ) .....
 
Posty: 865
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 01:22

przez KrisByNight » 28 maja 2012, o 08:10

A.S. napisał(a):byle się nie poślizgnąć na wodzie z klimy czy ropie z TIRa - bo barierki szatkują danego delikwenta wprost genialnie ;-) ) .....

Słuszna uwaga i tak mi się z KINGSAJZem skojarzyło to szatkowanie. Bo tam skazywali na śmierć przez poszatkowanie jajcarnią... brrr, jakoś w tym kontekście już tak nie śmieszy.
 
Posty: 107
Dołączył(a): 26 marca 2012, o 23:31
Lokalizacja: Gliwice

przez Cabotin » 12 czerwca 2012, o 18:38

Powiem tak - jeździłem w życiu wiele lat na dwóch kołach, do końca ubiegłej jesieni na Monsterku i gdy kupiłem Szóstkę, doszedłem do wniosku, że dupa ze mnie a nie biker :-( Zatem niezbyt sobie wyobrażam, by osoba która miała zerowe doświadczenia, wsiadała na sto ileś tam koni. Dla mnie to proszenie się o dzwona.

Bajdełej. Na zlocie Mercedesa w Toruniu, pośmigałem sobie autem po tamtejszym torze i mogę tylko stwierdzić, że takiej nauki nie sposób przecenić. I już się cieszę na wyjazd motocyklem do mojej kumpeli, która mieszka w podczęstochowskiej Blachowni obok toru kartingowego. Pojeżdżę, pouczę się, będzie fajnie.

Swoją drogą to cholernie zastanawiające. Ludzi, których stać na zainwestowanie w kawał pola, kilkaset ton asfaltu i zarabianie na tym w Polsce nie brakuje. Zatem dlaczego nie powstają małe, takie typowo treningowe lub kartowe tory? Sądzę, że w sezonie od klientów trudno byłoby się opędzić, gdyby ceny nie były zaporowe. Wszędzie w Europie można takie miejsca znaleźć, a w PL nie. Wot zagadka...
 
Posty: 18
Dołączył(a): 11 czerwca 2012, o 20:33

przez pitrak » 12 czerwca 2012, o 19:06

Cabotin :-D Ty i tak chyba masz z nas najlepszą sytuację :-) w końcu mieszkasz w Poznaniu a tam , TOR jak marzenie ;-)
Avatar użytkownika
 
Posty: 930
Dołączył(a): 14 grudnia 2009, o 16:04
Lokalizacja: Dar

przez jewon » 12 czerwca 2012, o 19:17

bo prawda jest taka że wybudujesz tor na odludziu ,a za 10 lat ludzie pobudują w okolicy chaupy i hałas bedzie im przeszkadzał.zrobia jakas petycje,zbiora podpisy i trza bedzie zwijac interes.druga sprawa jest taka że polska to srednowieczny ciemnogród i taka jeszcze pozostanie przynajmniej przez 50 lat.conajmniej 2 pokolenia musza jeszcze wymrzec by sie cokolwiek poprawiło
 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez Slajciak » 13 czerwca 2012, o 00:40

jewon tutaj musze sie niestety zgodzic. 2 pokolenia minimum. "madrzy" rodzice wciaz wpajaja dzieciakom ze "im sie nalezy" ;/

I teraz mamy krzykaczy, petycje i zamiast sie rozwijac to wygrywa ekipa ktora jest na nie bo po co. Efff zakompleksiony kraj
 
Posty: 545
Dołączył(a): 21 stycznia 2011, o 14:30
Lokalizacja: Polkowice

przez Cabotin » 13 czerwca 2012, o 06:15

Pitrak, a weź się na tor dopchaj, nadto zapłać. Nóż się w kieszeni otwiera, a skarpety opadają.

Generalnie Polska to kraj, gdzie sporty motorowe (jakiekolwiek) są uznawane za fanaberię dziwnych ludzi, bo jak wiadomo prawdziwy rodak powinien kopać piłkę i basta, a ścigać nie w / na maszynie tylko w kolejce do lekarza specjalisty. No i później wielkie halo o to, iż mniej lub bardziej młodzi i mniej lub bardziej gniewni robią sobie tory wyścigowe na dwupasach. Jakoś tak ten świat skonstruowany, że nie lubi próżni...

PS. Wczoraj podczas meczu z Rusami fajnie się po Poznaniu śmigało :lol:
 
Posty: 18
Dołączył(a): 11 czerwca 2012, o 20:33

przez Si » 13 czerwca 2012, o 08:51

jewon napisał(a):druga sprawa jest taka że polska to srednowieczny ciemnogród i taka jeszcze pozostanie przynajmniej przez 50 lat.conajmniej 2 pokolenia musza jeszcze wymrzec by sie cokolwiek poprawiło


A nawet i 100 lat i 5 pokoleń nie pomoże, bo niestety ci młodzi uczą się od starych zachowań, mentalności i narzekania.
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 maja 2012, o 23:10
Lokalizacja: Pruszk

przez LeoVince » 13 czerwca 2012, o 11:43

A.S. napisał(a):Na temat Białej Podlaskiej to coś tam kręcą .. deko afer .. deko dziwnych artykułów na Ścigaczu i Motogenie ... W czerwcu jadę na to lotnisko w Białej .. zobaczę co i jak ..


Jak najbardziej zapraszam do Białej Podlaskiej na tą imprezę :) Fakt nie jest to tor na miarę XXI wieku jednak na pewno super pomysł na wykorzystanie nieczynnego już od wielu lat lotniska. Sam osobiście jeszcze nie miałem okazji na nim jeździć, ale z moich obserwacji wydaje mi się że jest to idealna okazja by zasmakować jak wygląda jazda po torze. Więcej informacji znajdziecie tu http://www.nowodwor.pl.tl/Strona-g%26%2 ... %F3wna.htm .

Na szczęście dzięki temu lotnisku w Białej Podlaskiej co raz są jakieś imprezy motorowe typu drift, 1/4mili lub zloty klubowe np. aut japońskich, civic klub polska. Jednak jest to niestety tylko "zaadoptowanie nieużytku"(lotniska) do tego typu imprez a nie świadome inwestowanie w imprezy motorowe....
 
Posty: 152
Dołączył(a): 7 czerwca 2012, o 17:43
Lokalizacja: Bia

Następna strona

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości