Kawasaki er5 2003r-problem z odpaleniem
Moderator: michu
Posty: 2
|Strona 1 z 1
Kawasaki er5 2003r-problem z odpaleniem
Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem tutaj nowy więc przy okazji się z Wami przywitam, cześć Wam. :)
Słuchajcie, problem polega w tym, że kawasaki nie odpala. Przy przejażdżce poleciała chmura dymu spod baku i koniec. Nic się nie dzieje przy ruchami kluczykiem w stacyjce. Zadne kontrolki się nie świecą,nic.
Dodam,że odebrałem ją ostatnio od mechanika który robił tak samo układ zapłonowy,ponieważ nie było isry. Przyczyną okazał się spalony moduł zapłonowy. Robił też regulacje zaworów i gaźników oraz kilka pierdułek.
Dziś rownież wymieniłem akumulator na nowy.
Czynności jakie podjąłem aby sprawdzić co to może być:
-podpiąłem stary aku(sprawny) oraz stary moduł zapłonowy.
Nadal nic się nie dzieje. Nie mam pomysłu co to może być
Przydatną informacja może być to,że wypiął mi się weżyk od kranika i zalało mi benzyną kabelki które niestety nie wiem od czego są.
Dzięki za jakiekolwiek rady. Pozdrawiam :)
Jestem tutaj nowy więc przy okazji się z Wami przywitam, cześć Wam. :)
Słuchajcie, problem polega w tym, że kawasaki nie odpala. Przy przejażdżce poleciała chmura dymu spod baku i koniec. Nic się nie dzieje przy ruchami kluczykiem w stacyjce. Zadne kontrolki się nie świecą,nic.
Dodam,że odebrałem ją ostatnio od mechanika który robił tak samo układ zapłonowy,ponieważ nie było isry. Przyczyną okazał się spalony moduł zapłonowy. Robił też regulacje zaworów i gaźników oraz kilka pierdułek.
Dziś rownież wymieniłem akumulator na nowy.
Czynności jakie podjąłem aby sprawdzić co to może być:
-podpiąłem stary aku(sprawny) oraz stary moduł zapłonowy.
Nadal nic się nie dzieje. Nie mam pomysłu co to może być
Przydatną informacja może być to,że wypiął mi się weżyk od kranika i zalało mi benzyną kabelki które niestety nie wiem od czego są.
Dzięki za jakiekolwiek rady. Pozdrawiam :)
- Posty: 1
- Dołączył(a): 16 lipca 2018, o 12:45
Re: Kawasaki er5 2003r-problem z odpaleniem
Witaj :)
Jeśli oblały Ci się kabelki od nie wiadomo czego, to lepiej oddaj do kogoś, kto będzie wiedział :)
Sprawdź bezpieczniki to po pierwsze, i jedyne co możesz zrobić, na własną rękę jeśli nie znasz się na mechanice za bardzo, nic nie zdziałasz :(
Jeśli oblały Ci się kabelki od nie wiadomo czego, to lepiej oddaj do kogoś, kto będzie wiedział :)
Sprawdź bezpieczniki to po pierwsze, i jedyne co możesz zrobić, na własną rękę jeśli nie znasz się na mechanice za bardzo, nic nie zdziałasz :(
- Posty: 15
- Dołączył(a): 25 marca 2018, o 21:22
Posty: 2
|Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości