Malowanie moto we Wrocławiu

Wszystkie sprawy mechaniczne, jak naprawić motocykl, książki serwisowe itp..

Moderator: michu

Malowanie moto we Wrocławiu

przez odiss » 9 września 2010, o 00:59

Pewnie uznacie że mi odbiło, ale ja tak już mam :) Wszystko dla mnie musi być piękne...

Ale do rzeczy - moto czeka na odebranie, a gdy spadną pierwsze śniegi, albo tuż przed, mam zamiar oddać go do lakiernika. Z jasnego niebiesko-biało-czerwonego chcę zrobić czarno -czerwony :)

I tu pytanie, jaki może być koszt takiej imprezy, i gdzie we Wrocku znajdę lakiernika od moto ? Nie chcę się bawić w odkręcanie plastików i baku tylko zawieźć moto i odebrac przemalowane ?

Czy może taniej wychodzi po prostu kupno aerografu i zabawa samemu w garażu ?

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomockę :)
 
Posty: 62
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 02:06
Lokalizacja: Wroc

przez Lester1970 » 9 września 2010, o 07:25

http://www.motoplastyka.pl/oferta.php
Tu masz linka,jednak nie wiem jakie ceny maja itd
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 18 września 2009, o 09:05
Lokalizacja: ????????

przez kamil » 9 września 2010, o 18:22

odiss napisał(a):Czy może taniej wychodzi po prostu kupno aerografu i zabawa samemu w garażu ?

"zabawa"? to jest masa pracy , bo jesli aerograf to rozumiem, ze juz jakas wydumka. do tego musialbys sie zaopatrzyc w cala game potrzebnych do tego skladnikow...

odiss napisał(a):I tu pytanie, jaki może być koszt takiej imprezy

profesjonalne malowanie motocykla to koszt rzedu 1000zl , zalezy to oczywiscie jaka farba, ile kolorow, jaki stopien trudnosci , malowanie czy dochodza do tego naklejki itp. itd.

Alternatywa moze byc ZeBo ale...
 
Posty: 874
Dołączył(a): 23 lutego 2009, o 23:50
Lokalizacja: inpierdojek zdr

przez odiss » 9 września 2010, o 21:41

Dzięki chłopaki. No to się nie kalkuluje, bo w tej cenie kupię sprzęt do malowania, z umiejętnościami nabytymi przy malowaniu samochodów dam sobie radę.

kamil, dla mnie wszystko co w garażu robię jest zabawą ;)
 
Posty: 62
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 02:06
Lokalizacja: Wroc

przez NinjaCat » 9 września 2010, o 22:01

Jak za 1000 zł kupisz sprzęt do malowania motocykla to powiedz gdzie się zaopatrujesz albo kup spray będzie optymalnie: jakość/cena :)

Cena malowania w mazowieckim waha się od 300-350 za część o średnim stopniu zużycia, oczywiście na kolor. Podejrzewam, że mógłbyś skorzystać ze swoich doświadczeń i przygotować części do malowania, co znacznie zmniejszyłoby całościowy koszt.

Jeśli jednak będziesz chciał sam to zrobić to pamiętaj żeby przed nabyciem pistoletu lakierniczego sprawdzić jakiego ciśnienia potrzebuje, dobrać do tego odpowiedni kompresor lub odwrotnie.
Mogę Ci kogoś polecić ale to w Warszawie.
(1 post i już z pozycji mentora, co złego to nie ja)
 
Posty: 60
Dołączył(a): 2 listopada 2007, o 00:27
Lokalizacja: Wa-wa

przez kaszub » 9 września 2010, o 22:19

NinjaCat napisał(a):(1 post i już z pozycji mentora, co złego to nie ja)


to zapraszamy mentora do powitalni :mrgreen:
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez odiss » 9 września 2010, o 22:48

NinjaCat napisał(a):Jak za 1000 zł kupisz sprzęt do malowania motocykla to powiedz gdzie się zaopatrujesz albo kup spray będzie optymalnie: jakość/cena :)

Cena malowania w mazowieckim waha się od 300-350 za część o średnim stopniu zużycia, oczywiście na kolor. Podejrzewam, że mógłbyś skorzystać ze swoich doświadczeń i przygotować części do malowania, co znacznie zmniejszyłoby całościowy koszt.

Jeśli jednak będziesz chciał sam to zrobić to pamiętaj żeby przed nabyciem pistoletu lakierniczego sprawdzić jakiego ciśnienia potrzebuje, dobrać do tego odpowiedni kompresor lub odwrotnie.
Mogę Ci kogoś polecić ale to w Warszawie.
(1 post i już z pozycji mentora, co złego to nie ja)


Z tego co sie zorientowałem kompresor mam za 300 zł, pistolet za 150. Ale nie wiem czy dopasowane. Z lakierem też się nie orientowałem. Jako że będzie nas dwójka do podziału z eaterem, koszt imprezy się zwróci. Na pewno nie raz jeszcze złamiemy jakiś plastik lub przeszlifujemy moto :) Chociaż sobie ani nikomu tego nie życzę...

Dzieki za pomoc :) Jak coś, to zdam relacje z zimowej zabawy w Monster Garage :)
 
Posty: 62
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 02:06
Lokalizacja: Wroc

przez NinjaCat » 9 września 2010, o 23:12

Podkład - 50-70 zł
Lakier 0,1l - 20 - 40 zł (oczywiście zwykłe bazy, bez szaleństw)
Bezbarwny - 100 zł
Rozcieńczalnik nitro - ja kupuje 5l za 40 zł ale są litrowe
Odtłuszczacz - 30 zł
Taśmy, papiery, szpachla(jeśli są jakieś głębsze rysy), pasta polerska, gąbka i kilka innych rzeczy, o których zapomniałam ok 80 - 100zł

Życzę Ci jak najlepiej ale z doświadczenia wiem, że cięcie kosztów pozostawi swój ślad na trwałości powierzchni lakierniczej i jej końcowym efekcie.

Jak będziesz potrzebował drobnych wskazówek to prv :)
 
Posty: 60
Dołączył(a): 2 listopada 2007, o 00:27
Lokalizacja: Wa-wa

przez odiss » 10 września 2010, o 10:57

Dzięki Ewa :) Imponujesz mi swoją wiedzą :)
Wiesz, ja nie mam docelowego motocykla, kaprys mam jedynie by zmienić kolor, i by wyglądało ładnie, bo na razie wygląda jak policyjny.. może to i lepiej :D Ale nie lubie jasnych.

Nie właduje 2000 za nowy lakier do moto za 3000 :)

Natomiast w docelowym... to już inna bajka. ALe to za rok, dwa :)

Dzięki raz jeszcze i mam nadzieje do zobaczenia na zlocie :)
 
Posty: 62
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 02:06
Lokalizacja: Wroc

przez eater » 10 września 2010, o 11:04

NinjaCat napisał(a):Życzę Ci jak najlepiej ale z doświadczenia wiem, że cięcie kosztów pozostawi swój ślad na trwałości powierzchni lakierniczej i jej końcowym efekcie.


Dlatego nie warto kupować najtańszych składników.
Ja generalnie zawsze zlecałem mieszanie bazy w sklepie Sikkensa, cena niezbyt tania, ale konkretne materiały. I tak już zgodnie z tendencją później klar.

Warto zainwestować w droższy klar, który nie ma tendencji do spływania, polecam taki:
http://elakiery.pl/prod/114,215,252,lak ... 21-komplet
Ten klar jest super, bo ma minimalną tendencję do spływania, a przy załamaniach w plastikach łatwo o zaciek. Do tego przy 3 warstwach kapitalnie pogłębia kolor. I dodatkowo świetnie znosi polerkę końcową pastą G3.

NinjaCat - super zestawienie, zapomniałaś tylko o uplastyczniaczu do podkładu, bazy i klaru. PRzy malowaniu plastików niezbędne, inaczej ryzykujemy odejście lakieru od podłoża przy naprężeniach lub wibracjach.
 
Posty: 23
Dołączył(a): 7 września 2010, o 23:20
Lokalizacja: Wroc

przez Pi » 10 września 2010, o 11:38

do plastików polecem dodatek zwiąkszający przyczepnośc.

średnice dysz i ciśnienie natrysku są ważne przy aplikacji, ale to na opakowaniu produktu jest napisane. No i lepkosc, ale jak robiłeś samochody, to zapewne wiesz takie szczegóły.
 
Posty: 297
Dołączył(a): 15 sierpnia 2009, o 09:09
Lokalizacja: Zielonowo/Pozna

przez Arni76 » 11 września 2010, o 08:16

co do sprzetu do malowania to za 1000 zł nawet dobrego pistoletu do lakieru nie kupisz nie mówiac juz o HVLP. a rozpuszczalnikiem nitro to mozna sobie pistolet umyc nic wiecej, no chba ze lubi sie sztuki odpierdalac. Co do firmy Sikens to była swietna kiedys. obecnie ta firma ledwo ciagnie. Duzo materiałow musieli wycofac i ulepszyc bo sypały sie reklamacje na nie. Z firm naprawde godnych polecenia to SPIES HECKER, DUPONT, STANDOX, RM, no i moze AUTOCOLOR. ja pracuje na materiałach SPIES HECKERA i to kompletnie. klar,baza,rozpuszczalnik,podkład, plactic primer,uelastyczniacz do podkładu,zmywacz,blender do cieniowania,antysilicon,podkład mokro na mokro itd. Do plastików motocyklowych uzywa sie podkład srednio wypełniajacy i obowiazkowo daje sie do niego uelastyczniacz. na goły plastic dajemy podkład na przyczepnosc i musze wam powiedziec ze darujcie sobie wszystkie podkłady w spreyu,bo to kupa! do szpachlowania plastiku trzeba uzyc specjalnej szpachli do tego przeznaczonej bo zwykła ma zbyt mała elastycznosc i moze popekac. A co do pasty G3 to polerowało sie nia pare dobrych latek temu. Technologia idzie do przodu i trzeba isc z nia. Czesto spotykam lakiernie którym czas stanał w miejscu. Obecne dobre klarlaki maja duzo wiecej uszlachetniaczy w sobie niz klary z przed lat dlatego tez uzywa sie profesjonalnych past do polerki a G3 to raczej dla amatora. Profesjonalnymi pastami wypolerujesz obecne klary szybciej i lepiej. jest duzo lakierników ale mało solidnych. Polakierowany elemet ma wygladac ładnie nie tylko po pomalowaniu ale cały czas. Duzo zakładów ma to w dupie a efekty widac po pewnym czasie.
 
Posty: 196
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 12:58
Lokalizacja: K

przez NinjaCat » 12 września 2010, o 10:11

Dobre pasty ma 3M. Co do klaru ja polecam Spies Heckera, w miarę łatwo jest nim wylać gładką powierzchnię.
Arni właśnie po to jest nitro w zestawieniu, wątpię żeby ktoś podjął udaną próbę rozcieńczania lakierów tym specyfikiem :mrgreen: (zresztą to rozpuszcza-lnik)
Większość ludzi myśli, że pomalowanie motocykla to 20 min i 20 zł, niestety oprócz materiałów i techniki ważna jest też temperatura, wilgotność w pomieszczeniu, itd.
Zresztą z lakierowaniem jest jak ze wszystkimi innymi dziedzinami, zrobić byle jak może każdy, żeby zrobić coś dobrze trzeba poświęcić temu trochę czasu.

Nie zrażaj się jednak, z tego co piszesz to w kosmos tego nie wyślesz, a inaczej niż próbując się nie nauczysz ;-)
 
Posty: 60
Dołączył(a): 2 listopada 2007, o 00:27
Lokalizacja: Wa-wa

przez Arni76 » 12 września 2010, o 17:23

3M ma naprawde dobre pasty,pracuje nimi. widziałem tez lakierników którzy rozpuszczalnikiem Nitro rozcieczaja baze. a klaru w systemie HS nie powinno sie rozcieczac wcale,ale zezwala sie na dodania ok.5% rozpuszczalnika. Robia tak szczególnie lakiernicy którzy nie potrafia rozlewac HSa tak jak technologia nakazuje. Dlatego te pare procent jest ok. Klary stare typu MS rozcieczało sie nawet do 20% w zaleznosci od produceta. Mozna je jeszcze kupic ale jest ich coraz mniej. HS rózni sie od MS głownie tym ze ma dużo wieksza ilosc czastków stałych i dlatego nakłada sie go przewaznie na 1.5 warstwy. To znaczy pierwsza na klej druga pełna (bez rozpuszczalnika) natomiast z rozpuszczalnikiem na 2 warstwy z tym ze pierwsza cienka zamknieta.
 
Posty: 196
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 12:58
Lokalizacja: K

przez Lonnet » 13 września 2010, o 11:07

:mrgreen: ja już wiem gdzie bedzie malowanie :-) Arni też :-) znowu ktoś mnie zagadnał na stacji i była pogadanka nt lakierowania :-) mówie Wam co czarny to czarny a jeśli dobrze zrobione a potem motko umyte wypucowane to ni ma chu... we wsi :-) do wszystkiego pasi :-).
 
Posty: 561
Dołączył(a): 20 sierpnia 2009, o 09:25
Lokalizacja: zza mo

przez ZenonBoski » 13 września 2010, o 13:07

kamil napisał(a):Alternatywa moze byc ZeBo ale...

jakie ale, jakie ale :?:

Na wiosnę zobaczysz efekty :-)
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez kamil » 15 września 2010, o 18:11

haha, codziennie widze. lubie moro tylko ten bloo...
 
Posty: 874
Dołączył(a): 23 lutego 2009, o 23:50
Lokalizacja: inpierdojek zdr

przez ZenonBoski » 18 września 2010, o 01:21

kamil napisał(a):codziennie widze
z okna mnie lookasz :?:

"Blue" w gwoli ścisłości - będzie lepiej uwierz na słowo :-D
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

Re: Malowanie moto we Wrocławiu

przez piotrlukacz » 4 grudnia 2018, o 16:17

Kurde naprawdę nie chcesz sam spróbować go odnowić i pomalować? Dla mnie to jest najlepsza część, gdy mogę sam rozkręcić sprzęt, a później powoli widzę efekty tej nie raz ciężkiej mimo wszystko pracy. Zamawiałem ostatnio z różne kosmetyki moto, może Ci się przyda: https://www.klakiernik.pl/pl/p/Podklad- ... 800-ml/326 . Możesz też podesłać foty po odświeżeniu!
 
Posty: 1
Dołączył(a): 4 grudnia 2018, o 16:16


Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości