smarowanie i czyszczenie lancucha - czym, oliwiarki itp

przez Rutek » 30 czerwca 2011, o 22:53

Dobra, myślałem, że jest jakaś przyczyna i że jest coś źle ustawione, ale jak mówicie, że to jest ok to nie będę się przejmował drobiazgami.
 
Posty: 92
Dołączył(a): 10 marca 2009, o 15:53
Lokalizacja: Bia

ogniska rdzy na łańcuchu

przez milodoe » 20 grudnia 2011, o 23:22

Serwsu,

Z góry mówię ze przeorałem forum by znaleźć odpowiedz na nurtujące mnie pytanie ale większość tematów które znalazłem traktowała głównie o smarowaniu łańcucha.

Zabrałem się dziś za przygotowanie motocykla (GPZ 500) do ostatecznego przejścia w sen zimowy. Podczas czyszczenia z brudu i smaru tylnej felgi zwróciłem uwagę na drobne ogniska korozji na pojedynczych ogniwach łańcucha. Jako ze jest to mój pierwszy motocykl to nie wiem do końca co zrobić więc postanowiłem poprosić was o radę :)

Czy takie ogniska rdzy wystarczy wyczyścić papierem ściernym (jakiej grubości?) i po dokładnym wyczyszczeniu nasmarować łańcuch?

Z góry dzięki za pomoc.
 
Posty: 94
Dołączył(a): 12 grudnia 2011, o 09:12
Lokalizacja: z wypi

przez sebasbox » 21 grudnia 2011, o 00:07

nic z tym nie rób. rozumiem że rdza pojawiła się na boku ogniw? wyczyść po prostu łańcuch i zabezpiecz smarem.
nic mu nie będzie
 
Posty: 161
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 21:08
Lokalizacja: Wola R.\Warszawa

przez czarny » 21 grudnia 2011, o 02:49

siema. Tak jak napisał sebasbox, nic z tym nie rób... Delikatne ogniska rdzy pojawiły się bo słabo był dbany (czyt.smarowany). Wyczyśc, nasmaruj czymś dobrym i będzie ok ;-)
 
Posty: 1308
Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
Lokalizacja: jestem

przez barni114 » 21 grudnia 2011, o 06:49

Nafta + solidna szczotka ,wyszoruj ,nasmaruj solidnie i bedzie jak nowy.
 
Posty: 201
Dołączył(a): 31 maja 2010, o 22:54
Lokalizacja: Krak

przez milodoe » 21 grudnia 2011, o 08:33

Dzięki za wasze rady :-) Przyznaje, że ulżyło mi po przeczytaniu waszych wpisów.

Nic trzeba będzie zabrać się do roboty jeszcze przed wigilia to może w noc wigilijną moja kawa przemówi ludzkim głosem i podziękuje mi za to <hehehehehe>
 
Posty: 94
Dołączył(a): 12 grudnia 2011, o 09:12
Lokalizacja: z wypi

przez Herdi » 21 grudnia 2011, o 11:04

No to rękawy do góry i ogień :)
 
Posty: 258
Dołączył(a): 22 lipca 2011, o 07:23
Lokalizacja: Castel de MotoJama

przez nitro99 » 21 grudnia 2011, o 11:18

zamiast smierdzacej nafty niezly bedzie tez przepracowany olej silnikowy- ja zawsze sobie zostawiam na ten wlasnie cel banieczke po wymianie oleju w moto:)
 
Posty: 1184
Dołączył(a): 28 lutego 2010, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

przez thepalec » 21 grudnia 2011, o 14:18

Nafta jest zdecydowanie lepsza do czyszczenia łańcucha. Pamiętaj milodoe że nie wolno czyścić ani myć łańcucha benzyną, rozpuszczalnikami ani nie powinno się go traktować myjkami wysokociśnieniowymi.
Olej za to lepiej konserwuje ale do tego i tak najlepiej nadaje się olej w szpreju do smarowania łańcucha.
 
Posty: 35
Dołączył(a): 16 maja 2008, o 15:18
Lokalizacja: SGL

przez jewon » 21 grudnia 2011, o 15:05

a benzyna ekstrakcyjna??ja takowej używam prawie od zawsze do czyszczenia łańcucha i napedy wytrzymywały po 20-30 tyś km
 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez barni114 » 21 grudnia 2011, o 15:12

Nafta albo benzyna ekstrakcyjna najlepsze ,nie wiem jak z zuzytym olejem ,ale po co sie pierdolic z tym syfem jak nafta 4-6zl kosztuje. A ladnie potem musi byc wszystko ujebane olejem :-)
 
Posty: 201
Dołączył(a): 31 maja 2010, o 22:54
Lokalizacja: Krak

przez Lester1970 » 21 grudnia 2011, o 15:29

barni114 napisał(a): A ladnie potem musi byc wszystko ujebane olejem

tez o tym pomyslalem ;-)
Nafta the best :mrgreen:
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 18 września 2009, o 09:05
Lokalizacja: ????????

przez nitro99 » 21 grudnia 2011, o 17:10

benzyna ekstrakcyjna jest w wiekszosci przypadkow odradzana podobno uszkadza lancuch . a olejem nic nie jest uwalane jak sie to robi z glowa zreszta tak samo jak i z nafta.
 
Posty: 1184
Dołączył(a): 28 lutego 2010, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

przez nepalczyk » 21 grudnia 2011, o 17:28

Benzyna ekstrakcyjna uszkadza oringi. Nafta nie.
Na zimę zawsze bogato smaruję cały łańcuch smarem do łańcuchów. Śladu korozji nie ma ale na wiosnę jest trochę czyszczenia.
 
Posty: 612
Dołączył(a): 23 marca 2008, o 09:09
Lokalizacja: Katmandu

przez jewon » 21 grudnia 2011, o 17:54

Nitro powiedz sam czy łańcuch w Twojej dwunastce wyglada jakby miał juz odejść do wieczności??moto 20 tys przebiegu, oryginalny fabryczny napęd który ma dopiero 1/3 naciągu wykorzystane i spokojnie pojezdzi jeszcze 10tyś km .jak na moto z taka moca i momentem obrotowym to chyba nieżle sie trzyma? i jeszcze fakt że przez 90% mojej jazdy na nim smigałem z pasażerem,więc miał co ciagnać(prawie 400kg).przez 2 sezony czysciłem ten własnie łancuch benzyna ekstrakcyjną i nic mu nie jest.tak jak pisałem wczesniej w moim poprzednim moto tez czysciłem benzyna ekstrakcyjna i napedy przeżywały 20-30 tyś km.wiec ja bazuje na swoich doswiadczeniach.moim łańcuchom benz. ekstrakcyjna nigdy krzywdy nie zrobiła
 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez nitro99 » 21 grudnia 2011, o 18:43

no zle nie wyglada. ale teoria falenicka mowi ze benzyna moze uszkodzic oringi. tylko tyle z teorii. ja osobiscie jak napisalem zamiast nafty i benzyny stosuje przepracowany olej i tez zawsze bylo ok. wiadomo benzyna czy inny rozpuszczalnik najszybciej usunie slady smaru i innego g..na. ale pedzelek szmatka i olej albo nafta tez dadza swietnie rade. i co do nafty i oleju na bank nie ma obawy ze cos sie przypadkowo uszkodzi.
 
Posty: 1184
Dołączył(a): 28 lutego 2010, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

2 pytanka na poczatek zx9r

przez patrickpk » 2 lutego 2012, o 23:10

Jakis czas temu zalogowalem sie na forum i mam do was 2 pytanka. W zwiazku z tym ze kawa to jest moj pierwszy plastk bo wczesniej xj600 i fazer600 nie wiem kurcze jak sie zabrac za smarowanie lancucha?? Nie ma kurde podstawki centralnej i pod domem to nie problem ale np. smarowanie gdzies w trasie?? Oczywiscie uzywam smaru w sprayu ale i tak nie wiem jak podniesc tylne kolo gdzies poza domem.
Ostatnio edytowano 5 kwietnia 2012, o 22:27 przez patrickpk, łącznie edytowano 1 raz
 
Posty: 18
Dołączył(a): 17 stycznia 2012, o 00:15
Lokalizacja: Wrze

przez kaszub » 2 lutego 2012, o 23:51

patrickpk, oj jest mnóstwo sposobów na smarowanie ;-)

Podnośnik
toczysz go pomału do przodu stawiasz na stopkę i smar kawałek po kawałku ,lub postaw go na stopkę przychyl na siebie na lewą stronę tak mocno aż kolo tylne będzie w górze cały nacisk na stopkę ;-) mi raz na zlocie MK posłużyły 2 krzesła zamiast stojaka :mrgreen:
Ostatnio edytowano 5 kwietnia 2012, o 22:27 przez kaszub, łącznie edytowano 1 raz
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez jewon » 3 lutego 2012, o 00:00

tak jak pisze kaszub musisz sobie obczaic sztuczke z przechylaniem na bocznej podpórece


wyglada to mniej wiecej tak :arrow: http://www.youtube.com/watch?v=79RgJ29lb9U

w podobny sposób mozna obracać całym motocyklem w miejscu na stopce
Ostatnio edytowano 5 kwietnia 2012, o 22:28 przez jewon, łącznie edytowano 2 razy
 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez kaszub » 3 lutego 2012, o 00:02

jewon, dokładnie oto mi chodziło ;-) widać kto smaruje ten jeździ :mrgreen:
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez jewon » 3 lutego 2012, o 00:07

 
Posty: 1117
Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
Lokalizacja: Jaworzno

przez janekpol » 4 lutego 2012, o 13:33

http://www.youtube.com/watch?v=79RgJ29lb9U


tak się łańcucha nie smaruje!!!! Chodzi mi o sposób psikania :)
 
Posty: 335
Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
Lokalizacja: DSW

smar bel ray

przez Majkel89 » 26 marca 2012, o 18:33

kupilem smar do lancucha bel-ray
http://allegro.pl/bel-ray-smar-do-lancu ... 72296.html

czytalem opinie i duzo osob twierdzilo ze jest bardzo dobry, nie wiem czy tylko u mnie tak sie dzieje, wyczyscilem lancuch po zimie specjalnym preparatem castrola do czyszczenia lancuchow, nastepnie posmarowalem bel rayem , po okolo 3 godzinach drugi raz , zeby ta warstwa smaru byla grubsza, na drugi dzien przejechalem moze 130km, patrze na lancuch i swieci sie jak psu jajca, smaru nigdzie nie ma rozchlapanego ani nic wiec niech mi ktos powie gdzie sie podzial? dlaczego swieci po troche ponad 100km? wczesniej uzywalem smaru motul i wszystko bylo git, smarowanie co 400-500km a teraz po 130km trzeba znowu, uzywa ktos z was tego smaru? wedlug mnie to jest nic nie warty badziew
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 marca 2012, o 17:59

przez 636 » 26 marca 2012, o 19:28

moze problem powstal w kontakcie z tym preparatem do czyszczenia
 
Posty: 2588
Dołączył(a): 11 lutego 2009, o 23:18
Lokalizacja: chrzan

przez Lester1970 » 26 marca 2012, o 20:03

Majkel89 napisał(a):nastepnie posmarowalem bel rayem , po okolo 3 godzinach drugi raz

Problem w tym , ze" smaruje sie" na rozgrzany lancuch . nastepnym razem przejedz pare kilometrow i dopiero" posmaruj" . Jezeli pryskasz na zimny lancuch , efekt jest taki jakbys wcale nie smarowal lancuhca . A Bel-Ray robi dobre mazidla ;-)
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 18 września 2009, o 09:05
Lokalizacja: ????????

przez czarny » 26 marca 2012, o 20:17

Lester1970 napisał(a):Jezeli pryskasz na zimny lancuch


racja chociaż powiem Ci że ja używam bel-ray smar ten co zostawia na łańcuchu taki biały (jasny błękit) ślad. Wygląda spoko :-D i zrobiłem to ostatnio po myciu moto i przed jazdą. Jest na tyle zajebisty że ani nie kapie i nawet po długiej jeździe nadal jest na łańcuchu więc spełnia swoją role znakomicie. Obecnie tak wygląda w nowym opakowaniu:
Obrazek
 
Posty: 1308
Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
Lokalizacja: jestem

przez Majkel89 » 26 marca 2012, o 20:27

wszytsko bylo robione na goracym lanuchu, wczesniej sie przejechalem zeby ten lancuch rozgrzac, ale tez sporo zajelo mi czyszczenie wiec zdazyl juz zgubic temp lancuch i pewnie dlatego tak sie stalo, ale zonk :D co ile km srednio smarujecie lancuch ? ja 400-500km lub jak zacznie swiecic, zastanawiam sie jak sprawdza sie anfta w czyszczeniu lancucha, troche szkdoa juz mi wydawac kase na te preparaty , sa drogie a malo wydajne, i jaka nafta bedzie odpowiednia? bo jets duzo rodzai ,zreszta ciekawe gdzie teraz anfte mozna dostac
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 marca 2012, o 17:59

przez czarny » 26 marca 2012, o 20:37

Majkel89 napisał(a):ja 400-500km


ja podobnie

Majkel89 napisał(a):lub jak zacznie swiecic


ale nie do tego stopnia :-D
 
Posty: 1308
Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
Lokalizacja: jestem

Środki do czyszczenia łańcuchów - nafta, gdzie kupić?

przez KrisByNight » 19 września 2012, o 13:29

Panowie. Temat smarowania i czyszczenia łańcuchów zamknięty więc musiałem otworzyć nowy wątek żeby zadać to pytanie.
Czyszczę łańcuch myjąc go w nafcie, której zapas dosyć spory miałem z dawnych jeszcze czasów, kiedy nie było internetu w Polsce (ok.'92r.). Niestety kończy mi sie ten zapas i nagle stanąłem przed problemem zakupu tego deficytowego jak sie okazuje współcześnie specyfiku.
Wujek GOOGLE wywala mi tylko linki do nafty w płynie lub kosmetycznej do włosów i za przeproszeniem dupy, po kilkanaście złotych za 100g, a ja co najmniej tyle na jedno czyszczenie zużywam.
Dowiedziałem się że oczyszczona nafta=parafina i można w aptekach dostać i sklepach ze świeczkami itp., ale też ceny są jakieś dziwne, a opakowania mikro i do tego najczęściej jeszcze zapachowe, co mnie niepokoi, bo chcę czysty rozpuszczalnik bez dodatków (ja wiem jak mi fiołki czy inne róże na uszczelki gumowe podziałają?). Chciałem kupić, litrową najlepiej butlę zwykłej nafty, jak do lamp kiedyś była, nie pachnącej fiołkami, ale jak to możliwe to ewentualnie nie śmierdzącej. Napiszcie gdzie się obecnie zaopatrzyć w dobry środek do czyszczenia łańcucha, bo do smarowania to nie ma problemów.

OK. Znalazłem coś pod hasłem nafta techniczna: http://chemia-hurt.pl/index.php?option= ... &Itemid=54
Czyli oświetleniowa też wychodzi jest ok. Ale ta cena zwaliła mnie z nóg.
Pojadę do sklepu POCHu w Gliwicech o ile jeszcze działa tam gdzie kiedyś i popytam czy mają takie cuda.
Ostatnio edytowano 19 września 2012, o 13:45 przez KrisByNight, łącznie edytowano 1 raz
 
Posty: 107
Dołączył(a): 26 marca 2012, o 23:31
Lokalizacja: Gliwice

przez seba601s » 19 września 2012, o 13:33

A w castoramie pytałeś?
 
Posty: 634
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 15:48
Lokalizacja: katowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości