Wymiana klocków hamulcowych, tłoczki hamulcowe
bonzo320i, -miąłem tak w samochodzie po zakupie zdiełem koło klocki grube tarcze nie za wesołe więc wywaliłem nowe po włożeniu nowych tarcz dalej to samo zdiełem koło dalej okazało się ze klocki grube ale miało rysę taką pęknięcie klocka przedniego nie ze się rozwalił na pół po prostu w całości był tylko taka rysa była więc spój na to lub jak koledzy mówią po prostu się docierają to zależy od firmy i jakości ja bym stawiał na te 2 rzeczy bo też miałem tak ze się docierały przez około 2 tyś km a potem przestało a z tym pęknięciem to wymieniłem nowe i jak ręką odioł cisza
:!: :!: :!: :!:
:!: :!: :!: :!:
- Posty: 3764
- Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
- Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE
IMHO tłoczków nie wyczyściłeś przy wymianie klocków i się zacinają - efekt: klocki nie ocierają o tarczę - mam to samo, tylko u mnie to chyba ze starości gumy stwardniały
o ile klocków mniej mi szkoda to ten hałas jest irytujący :-P
o ile klocków mniej mi szkoda to ten hałas jest irytujący :-P
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
bonzo320i napisał(a):Zanim włożyłem nowe klocki całe jarzmo zostało wyczyszczone z nazbieranego syfu,tłoczki wyczyszczone, przesmarowane i dopiero montowałem nowy zestaw, więc to raczej nie efekt zaniedbania czy coś podobnego
ja tak samo zrobiłem wszystko było wyczyszczone obejrzyj klocki dobrze tak jak ja miałem może to samo lub się docierają :-(
- Posty: 3764
- Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
- Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE
Słaby hamulec w ZX9R
Witam , przed wymiana klockow bylo to samo ... a wiec slaby przedni hamulec klamka dotyka manetki a moto wciaz jedzie(hamuje ale o nawet delikatnym stoppie moge zapomniec) po wymianie klockow problem ustapil hamulec chwytal na samej gorze az musialem sobie zmienic odstep klamki od manetki.... teraz po 4-5miesiacach jazdy problem sie powtarza odpowietrzalem uklad i nic wiec wymienilem uszczelnienie pompy i tez nic klamka prawie dotyka manetki - ale po wstrzyknieciu na sile plyn do pompy strzykawka klamka zaczyna chwytac na samej gorze ale po zwolnieniu strzykawki znow robi sie miekki i spada prawie do manetki... co to moze byc??
tylko nie mowcie ze zapowietrzony uklad bo odpowietrzalem 3 razy i nic chyba ze bomble powietrza wedruja dogory i to syzyfowa praca..
Wiec jesli cos robie zle to prosze zeby ktos sie posiwcil i opisal z grubsza jaki jest najlepszy sposob na odpowietrzenie hamulcow.....
z gory dziekuje...
prosze o pomoc bo juz brak mi pomyslow....
Pozdrawiam...
tylko nie mowcie ze zapowietrzony uklad bo odpowietrzalem 3 razy i nic chyba ze bomble powietrza wedruja dogory i to syzyfowa praca..
Wiec jesli cos robie zle to prosze zeby ktos sie posiwcil i opisal z grubsza jaki jest najlepszy sposob na odpowietrzenie hamulcow.....
z gory dziekuje...
prosze o pomoc bo juz brak mi pomyslow....
Pozdrawiam...
- Posty: 7
- Dołączył(a): 5 września 2009, o 11:14
- Lokalizacja: Pozna
polecam postukać rękojeścią wkrętaka w tłoczki - czasem bąbelki powietrza się przyklejają w środku i trzeba im pomóc wyjść
a płyn wymienia się co dwa lata niezależnie od przebiegu ani humoru ;-)
KOWAL, oświeć mnie - masz przy pompie odpowietrznik :?: U mnie takiego cuda nima :-| W zx9r zbiorniczek płynu jest osobno, że trzeba pompę odpowietrzać :?:
a płyn wymienia się co dwa lata niezależnie od przebiegu ani humoru ;-)
KOWAL, oświeć mnie - masz przy pompie odpowietrznik :?: U mnie takiego cuda nima :-| W zx9r zbiorniczek płynu jest osobno, że trzeba pompę odpowietrzać :?:
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
no wlasnie.... przy pompie nie ma odpowietrznika.... wiec zalalem i zassalem przy odpowietrznikach na dole pyn i pompa sie zalala potem pompowalem itp .. potem stwierdzilem ze bomble moga isc w gore i nie zdaze pompowac na tyle zeby one wylecialy przez odpowietrznik wiec postanoowilem w odwrotna strone ospowietrzyc plyn podawac przez odpowietrznik i ssac strzykawka wezyc idacyz pompy do zbiorniczka i tez nie wiele to dalo... plyn wymienialem na wiosne....
bo nie wierze ze lamaka obnze sie ze zuzyciem klockow - wydaje mi sie ze powinna zawsze byc taka sama a pompa uzupelniac (popompowywac )plyn w przewodach....
czy sie myle??
bo nie wierze ze lamaka obnze sie ze zuzyciem klockow - wydaje mi sie ze powinna zawsze byc taka sama a pompa uzupelniac (popompowywac )plyn w przewodach....
czy sie myle??
- Posty: 7
- Dołączył(a): 5 września 2009, o 11:14
- Lokalizacja: Pozna
KOWAL napisał(a):tak zenon oswiece cię :mrgreen: nie ma tam takiego odpowietrznika jak w zacisku, odkręcsz zwyczajnie sróbe w większosci na 12mm trzymającą przewód przy pompie i oooo tak się własnie odpowietrza pompe :mrgreen:s
Ale czy przy takim sposobie do przewodu nie dostanie się powietrze?? Bo wtedy znowu trzeba by było przy zacisku odpowietrzać
a pewnie masz to w gumie jeszcze, to na huj to jest, 9-ka sama z siebie ma ciulate hamulce, musisz to zrobic w stalowy oplot w tedy coś to sie poprawi ale i tak nie jest to idealne, hoc do manetki wajcha nie dotyka cza to dość mocno cisnąć,zeby hamowało, taki urok 9-ki
- Posty: 713
- Dołączył(a): 15 listopada 2008, o 22:06
- Lokalizacja: OGL
robi a kto tu mówi o klejeniu no k***wa, zapowietszon pompa to klejenie????sam miałem taki przy[padek ale w fzr 1000 mogłem sobie sobie klepac klame do osranej smierci a powietrze z pompy i tak nie wyleciało, odpowietrzyłem przy pompie i gada wysmienice, jeszcze troche to wymiana leju będzie dla ciebie druciarnią, bo po co olej wymieniac lepiej nowy piec,bo przeciez moto zapierdala lalala...
- Posty: 139
- Dołączył(a): 11 listopada 2007, o 21:37
- Lokalizacja: Dobrzany
i o ch*j się kłócicie :?:
Jeśli dobrze zrozumiałem:
odkręcamy wężyk przed pompą
płyn wlewamy od dołu przez odpowietrznik
Jak płyn zaczyna się wylewać z odkręconego wężyka to go przykręcamy do pompy i... :?:
wlewamy dalej od dołu, aż wyjdzie do zbiorniczka :?:
Jeśli dobrze zrozumiałem:
odkręcamy wężyk przed pompą
płyn wlewamy od dołu przez odpowietrznik
Jak płyn zaczyna się wylewać z odkręconego wężyka to go przykręcamy do pompy i... :?:
wlewamy dalej od dołu, aż wyjdzie do zbiorniczka :?:
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
hugo2003 napisał(a):bo nie wierze ze lamaka obnze sie ze zużyciem klockow - wydaje mi sie ze powinna zawsze byc taka sama a pompa uzupelniac (popompowywac )plyn w przewodach....
czym mniej klocka klamka wpada głębiej, to logiczne, pompa nie wytworzy takiego samego ciśnienia na starym jak i nowym klocku.
Sprawdż w jakim stanie masz klocki, gdy będą "wątpliwe, podłóż chwilowo coś miedzy nie a tarcze, i delikatnie sprawdz czy się poprawia.
Jaki płyn wlewasz, nowy, świeży czy stał trochę od poprzedniej wymiany, pisze o tym celowo bo płyn hamulcowy jest hydroskopijny (chłonie wilgoć) i po zagrzaniu/zagotowaniu się płynu powstają bąble powietrza. U ciebie raczej nie to bo chyba to wszytko dzieje się na postoju.
Odpowietrzasz najpierw zacisk najdalej umieszczony od pompy :?: Sama pompa też mogła sie zapowietrzyc, sprawdz wszytskie połączenia, jeśli jakieś jest wilgotne to cała praca psu w dupe.
Przyznaje ze nie odpowietrzałem w sposób który opisuje KOWAL bo zawsze wystarczyło odpowietrzyc zaciski, druga sprawa ze teraz mam odrębny odpowietrznik samej pompy.
Zalej pompe tradycyjnie, ponaciskaj gumowe przewody przy zbiorniczku, co by wycisnąć ew. powietrze i pompuj na zaciski.
9 nie ma złych zacisków, skoro te same zatrzymywały zx12 to były dobre, nie jeden model lata na tych zaciskach.
btw. wszystkie bąble idą do góry ;) jak te bąki nie puszczone z których rodzą się posrane pomysły.
- Posty: 1446
- Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:41
- Lokalizacja: Los Angeles, CA USA
Nie znam się na innych motorkach i ich bajerach, ale u mnie na rączce jest kółeczko i na tym kółeczku są 4 cyferki i nimi trzeba się posługiwać jeżeli chcesz mieć określoną czułość dźwigni. Czyli jak odpowietrzasz układ, ustawiasz kółeczko tak, aby miało najmniejszą siłę. Potem przestawiasz na najmocniejszą opcje i hamulce żylety. Ja tak u siebie zrobiłem i moto dęba staję przy wciskaniu rączki.
- Posty: 253
- Dołączył(a): 8 marca 2009, o 18:47
- Lokalizacja: ??
Kolega miał w ZX7 podobny przypadek jak twój ,coś tam hamowała ale klamka wpadała w manetkę, kombinował chyba ze 2L płynu przelał przy odpowietrzaniu i nic. Okazało się ze wina była sama klamka bo koniec który dociska tłoczek wyrobił się przez co później brał. Sprawdź morze u ciebie jest podobnie.
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22 marca 2008, o 20:53
- Lokalizacja: Mielec
KOWAL, ile miałeś w swoim życiu motocykli,samochodów ? bo widzę że jesteś uparty jak byś miał doświadczenie mechanika formuły 1! jak wszystko jest z ukłądem hamulca ok to odpowietrzenie jest banalnie proste i niema znaczenia czy tradycyjnie czy od dupy strony 30 sekund i odpowietrzone a jak coś jest zużyte możesz się łudzić i odpowietrzać do usranej śmierci!
- Posty: 30
- Dołączył(a): 29 lipca 2007, o 19:47
- Lokalizacja: k
a własnie mylisz się i to bardzo, wez sobie przykładowo hajke, zmieniałem kolesiowi uszczelniacz siłownika sprzegła bo mu płyn puszczał, no więc po wymianie zalałem new płyn pompuje,pompuje niby z odpowietrznika leci płyn zero powietrza a tu zonk klama mięka, wystarczyło 2x pompe odpowietrzyc i problemu nie było,bo poprostu konstrukcyjnie pompa nie tylko w hajce jest inna i nie da rady wypchac bombli poniwaz cofają się z powrotem.A co do tego ile miałem samochodów to własnego nie nie posiadam,ale troche doiswiadzenia mam bo mój ojciec ma warsztat, a co do moto to przewineło mi się ich przez łapy sporo naliczyłem 15 :-)
- Posty: 139
- Dołączył(a): 11 listopada 2007, o 21:37
- Lokalizacja: Dobrzany
Temat brzmi "słaby hamulec w zx9r" a nie "licytacja sił mechaników" - wiec przestańcie OFFTOPOWAĆ :!:
Co do zużycia klocków endriu, to trochę mnie zaskoczyłeś - przecież pompa dobiera sobie płynu i cały czas wytwarza takie samo ciśnienie - niezależnie od grubości klocków. Zużycie pompy to inna bajka, ale grubość klocków nie ma wpływu na ich skuteczność
Co do zużycia klocków endriu, to trochę mnie zaskoczyłeś - przecież pompa dobiera sobie płynu i cały czas wytwarza takie samo ciśnienie - niezależnie od grubości klocków. Zużycie pompy to inna bajka, ale grubość klocków nie ma wpływu na ich skuteczność
- Posty: 2140
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
- Lokalizacja: \m/ \m/
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości