Wymiana klocków hamulcowych, tłoczki hamulcowe

przez robi2012 » 6 września 2009, o 17:02

no ja już sie wyłączam z tej dyskusi ale krew mnie zalewa jak czytam porady typu postukaj w pompę czy siłownik czy tam zacisk to się lepiej i łatwiej odpowietrzy kompletna bzdura!!!!!!! ktoś powinien usuwać takie banialuki!
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 lipca 2007, o 19:47
Lokalizacja: k

przez hugo2003 » 6 września 2009, o 17:02

klockow mam jeszcze jakies 50% wiec to nie ich wina w pompie wmienilem uszczeniacze sprazyne i caly ten metalowy tlok ktory jest wciskany przez klame...
co do kolka regulacyjnego jest ono na 1 czyli klamka najdalej od manetki juz to testowalem.... narazie robie stoppie ale klama jest jakies 0,5-1cm od manetki a nie wiem jak bedzie reagowal jak sie naprawde rozgrzeje...bo testowalem w garazu odcinek ok 100m....
 
Posty: 7
Dołączył(a): 5 września 2009, o 11:14
Lokalizacja: Pozna

przez ZenonBoski » 6 września 2009, o 18:07

robi2012 napisał(a):postukaj w pompę czy siłownik czy tam zacisk to się lepiej i łatwiej odpowietrzy kompletna bzdura!!!!!!! ktoś powinien usuwać takie banialuki!


Ja wiem na swoim doświadczeniu że to dobry sposób - odpowietrzałem sprzęgło akurat i za nic nie chciało powietrze wyjść - ciągle gdzieś się chowało - postukałem w siłownik i bąbelki odrazu wyszły :-) Więc od dziś będę zawsze pukał aż zajęczy :lol: Znaczy zadziała :-D
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez endriu » 6 września 2009, o 19:03

ZenonBoski napisał(a):Co do zużycia klocków endriu, to trochę mnie zaskoczyłeś - przecież pompa dobiera sobie płynu i cały czas wytwarza takie samo ciśnienie - niezależnie od grubości klocków. Zużycie pompy to inna bajka, ale grubość klocków nie ma wpływu na ich skuteczność


oka, ale zużyte klocki , tłoczki zmuszone są wysunąc bardziej zwiekszając objętosć układu hamulcowego, w którym czym więcej płynu tym gorzej i mniejsze cisnienie (teoretycznie powinno być takie samo) ) piszę to z autopsji bo miałem taki przypadek że klama wchodziła dość głęboko, układ był odpowietrzony a nie było rewelacji, wymieniłem klocki na nowe bo stare były styrane i zupełnie inna bajka.

co do stukania po przewodach i ich uciskania to... zadne banialuki, tylko fakty.

[ Dodano: 6 Wrzesień 2009, 19:05 ]
może przyczyna tkwi w starych gumowych przewodach które pod wpływem cisnienia się rozszerzają i całe ciśnienie nie jest podawane na klocki a traci się w przewodach. druga opcja to wg. mnie zapowietrzona pompa.
 
Posty: 1446
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:41
Lokalizacja: Los Angeles, CA USA

przez ZenonBoski » 6 września 2009, o 19:12

Nie spodziewałem się że objętość ma odczuwalny wpływ na siłę hamowania - wymienię klocki to się zobaczy :-)
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez endriu » 6 września 2009, o 19:36

ZenonBoski napisał(a):Nie spodziewałem się że objętość ma odczuwalny wpływ na siłę hamowania


jezeli o to chodzi to własnie po to stosuje się stalowe przewody aby nie zwiększac obiętości która "oferują " nam gumowe które po prostu "puchną" fundując nam większy skok klamki hamulca i słabszą dozowalność.
 
Posty: 1446
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:41
Lokalizacja: Los Angeles, CA USA

przez ZenonBoski » 6 września 2009, o 20:00

Co innego większa objętość układu a co innego wzrost objętości w trakcie hamowania - tłoczki nie puchną.

BTW ma ktoś kartę stałego klienta Hel'a :?: Na wiosnę chce kupić przewody, ale koszt mnie rozwala na łopatki :cry:
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez hugo2003 » 6 września 2009, o 21:10

KOLO MI DZIS POWIEDZIAL ZE PRZYCZYNA TO USZCZELNIACZE TLOCZKOW ... ZAPOECZONE I SKRUSZALEM ... MIMO ZE SIE RUSZAJA TO CIAZKO MOGA CHODZIC I TO MOZE BYC PRZYCZYNA...
 
Posty: 7
Dołączył(a): 5 września 2009, o 11:14
Lokalizacja: Pozna

przez kaszub » 6 września 2009, o 21:20

ja przy wymianie klocków zawsze dobrze przeczyszczę wszystko sprawdzę czy gumki są całe od tłoczków czy nie wytarte . czy nie spróchniałe tłoczki wszystko musi być wytarte mogą czasami blokować i może być przyczyną słabego hamulca jeżeli nie dociskają do końca klocków czyli tłok nie wychodzi do max :-(
Ostatnio edytowano 6 września 2009, o 21:25 przez kaszub, łącznie edytowano 2 razy
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez ZenonBoski » 6 września 2009, o 21:20

Jak uszczelniacze są stwardniałe to tłoczki nie wracają - hamują lekko cały czas, ale siłą hamowania gdy wciskasz klamkę jest niezmienna, więc "kolo" coś Cię ściemnia

[ Dodano: 6 Wrzesień 2009, 21:21 ]
a brud na tłoczkach zbiera się tylko z zewnątrz, więc jakby nie były zabrudzone gorzej hamować nie będą
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez KOWAL » 6 września 2009, o 22:54

to,że styrane klocki mają wpływa na skok klamy jak powiedział endriu to prawda i nie chodzi tu tylko o zwiększenie objetosci układu, ale i o scisliwosc płynu i szybsze przekazywanie temperatury na płyn bo cienka okładzina klocka nie jest w stanie tak szybko odprowadzic ciepła,jak klocek w dobrym stanie, dlatego watro troche wczesniej wymienic klocki jesli ktos ostro lata.
 
Posty: 139
Dołączył(a): 11 listopada 2007, o 21:37
Lokalizacja: Dobrzany

przez hugo2003 » 7 września 2009, o 21:55

KOWAL napisał(a):to,że styrane klocki mają wpływa na skok klamy jak powiedział endriu to prawda i nie chodzi tu tylko o zwiększenie objetosci układu, ale i o scisliwosc płynu i szybsze przekazywanie temperatury na płyn bo cienka okładzina klocka nie jest w stanie tak szybko odprowadzic ciepła,jak klocek w dobrym stanie, dlatego watro troche wczesniej wymienic klocki jesli ktos ostro lata.


Kowal tu sie nie zgodze!!!!
od najmlodszych lat ucza w szkolach ze kazda ciecz jest niescisliwa !!! a plyn rozni sie od wody tym ze nie marznie i ma wyzsza temp wrzenia.......
Wiec czy bedzie przewod mial 50cm czy 100cm bedzie reagowal podobnie z roznica bezwaladnosci ilosci plynu w poczatkowym wcisnieciu klamy....
 
Posty: 7
Dołączył(a): 5 września 2009, o 11:14
Lokalizacja: Pozna

ER-5 - wymiana klocków hamulcowych

przez Art » 22 września 2009, o 21:24

Witam.

Pytanie będzie trochę lamerskie ale chce się upewnić, że zrobię to tak jak trzeba.

Chodzi o ER-5 z 1999 r. więc kształt klocków hamulcowych jest trochę inny niż w późniejszych modelach. Ściągnąłem zacisk, wyjąłem klocki i zabrałem się za zakładanie nowych. Z lewym (patrząc od przodu motocykla) nie ma problemu. Nakłada się go na te dwa bolce. Problem jest z prawym - nie zwróciłem uwagi jak był zamontowany stary no i stąd teraz mam dylemat. Jak montuje się prawy klocek? Czy trzeba go jakoś wsunąć pomiędzy tłoczki a tę blaszkę, która jest pod klockami (w manualu nazywają to "anti-rattle spring" czyli coś przeciw klekotaniu klocków) czy poprostu ją wkładamy i po założeniu na tarczę i dociśnięciu będzie się trzymać?

Zacytuje jeszcze jak to opisali w manualu do późniejszcyh modeli:

Brake Pad Installation:
1) Push the caliper piston in by hand as far as it will go
2) Install the anti-rattle spring in place
3) Install the brake pads
4) Be sure to install the pad pin clip
5) Install the caliper

Co to jest "pad pin clip" z pkt. 4?
 
Posty: 5
Dołączył(a): 5 kwietnia 2009, o 18:52
Lokalizacja: Brzeg Dolny

przez pakaaa » 23 września 2009, o 08:31

pad pin clip to jest taka mała zawleczka na tym bolcu co klocki trzyma
 
Posty: 276
Dołączył(a): 18 maja 2009, o 13:44
Lokalizacja: DBRN

przez Kura » 23 września 2009, o 16:22

domyslam sie ze masz zacisk jak ja w gpz taki dwu tloczkowy, ten co zamontowales na bolce jazma ok a drugi musisz tylko wlozyc w wyciecie w mocowaniu do lagi( taka gruba blacha i akurat w nia idealnie wpasowuje sie klocek :D )nic go nie trzeba po za ta blaszka co go jakby dociska i samym wykrojem w tym mocowaniu :)
 
Posty: 955
Dołączył(a): 30 października 2008, o 18:31
Lokalizacja: ostr

przez Art » 23 września 2009, o 20:05

Dzięki Kuraś. Wystarczyło się przyjrzeć temu mocowaniu i po paru sekundach było wszystko jasne.

Mam jeszcze jedno pytanie. Po założeniu zacisku, kręcąc kołem słychać jak klocki delikatnie szorują o tarcze i koło nie obraca się swobodnie. Czy to normalne? Przejechałem parę kółek wokół garażu i hamulec działa jak trzeba. Czy klocki muszą poprostu się ułożyć?
 
Posty: 5
Dołączył(a): 5 kwietnia 2009, o 18:52
Lokalizacja: Brzeg Dolny

przez gandi » 23 września 2009, o 20:30

Jeżeli tarcie jest lekkie, to klocki powinno się docierać ok. 200km i nie należy w tym czasie doprowadzić do przegrzania, czyli hamować łagodnie. Tyle teoria. Jak klocki mocno trą to znaczy że coś jest nie tak.
 
Posty: 382
Dołączył(a): 17 września 2007, o 15:33

przez Kura » 23 września 2009, o 22:21

a tloczki wyczysciles? wstawiajac nowe klocki tloczki troche wbiles i mozliwe ze ten brud je troche hamuje i nie dzialaja poprawnie tzn sie przycinaja. po kilku hamowaniach kolo jatowo powinno sie okrecac a docieranie to swoja droga ;)
 
Posty: 955
Dołączył(a): 30 października 2008, o 18:31
Lokalizacja: ostr

Dziwne wycieranie się klocków hamulcowych

przez NIMAGO » 16 sierpnia 2010, o 18:38

Cześć,
jakiś czas temu wymieniłem klocki na Ferodo Platinum. Już prawie się dotarły i brały całą tarcze, ale nagle zamiast brać całą tarcze zaczeły brać coraz mniej i teraz łapią tylko za połowe tarczy. Wyciągnołem zacisk, wszystko tłoczki pracują równo zresztą przed założeniem nowych klocków był cały rozebrany wyczyszczony i przesmarowany smarem do zacisków. Klocki natomiast w miejscu gdzie teraz nie hamują (wewnętrzna część tarczy) są tak jakby bardziej wytarte a w tym miejscu co hamuję są grubsze. Nie mam jednak zielonego pojęcia dlaczego klocki się nie ułożyły (dotarły) i nie zaczeły łapać za całą tarcze ;/

Ma ktoś może pomysł co może być tego przyczyną ??


Obrazek

Obrazek
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 marca 2010, o 14:22
Lokalizacja: Rzesz

przez kamil » 16 sierpnia 2010, o 19:16

NIMAGO napisał(a):Ma ktoś może pomysł co może być tego przyczyną ??

Moze tarcze hamulcowe masz krzywe? Kiera sie telepie przy hamowaniu?
 
Posty: 874
Dołączył(a): 23 lutego 2009, o 23:50
Lokalizacja: inpierdojek zdr

przez NIMAGO » 16 sierpnia 2010, o 23:56

nic nie telepie, tarcze są proste
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 marca 2010, o 14:22
Lokalizacja: Rzesz

przez kaszub » 17 sierpnia 2010, o 01:20

NIMAGO, mi tylko co do głowy to przychodzi ze to tylko tłoczki po prostu nierówno się wysuwały ,ale jak piszesz sprawdzałeś ,to samego mnie to zastanawia jak dojdziesz sam to napisz :!:
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez NIMAGO » 17 sierpnia 2010, o 01:46

przyjmując tezę że tłoczek nierówno by sie wysówał, oznaczałoby to że jest on luźny w swoim gniaździem co z koleji oznaczałoby że wyciekałby koło niego płyn, a sam tłoczek stałby w miejscu.

Pozatym na klockach hamulcowych są odbite kółeczka (ślady po tłoczkach) i widać że wszędzie dociskają tak samo.
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 marca 2010, o 14:22
Lokalizacja: Rzesz

przez kaszub » 17 sierpnia 2010, o 02:05

oj każdy tłoczek musi lekko pracować chować cały i cały wychodzić do swojego momentu i płyn nie ma prawa wylecieć ,chyba ze klocki by były na max zjechane ,jak uszczelki cale to płyn tez nie ma prawa wylecieć

jedno mi przychodzi do głowy to tylko ze po prostu tłoczki wszystkie czyli to jak dobrze pamiętam masz 4 tłoczkowe to, one po prostu nie równo pracują jeden szybciej drugi później itp , to taka moja własna sugestia ,chyba ze się mylę ale będę śledził ten temat ,bo jak pisałem bardzo mnie to zastanawia :roll:
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

przez ZenonBoski » 18 sierpnia 2010, o 12:03

Musiałeś mieć krzywo zamontowany zacisk - może jest pokrzywiony albo miałeś lagi skręcone na półkach. Robiłęś coś ostatnio z widelcem :?:

klocek - tarcza - klocek
(1)tak było
|||-//-|||

(2)tak się zrobiło
||/-//-/||

(3)tak jest teraz
||/-||-/||

(4)tak będzie (powinno być od początku)
||-||-||

Na "ilustracji" numer 3 widać opinasy przez Ciebie efekt - tam gdzie hamują są grubsze klocki.
Sprawdź dokładnie czy koło jest prosto i czekaj, aż się dotrą prawidłowo.

peace :-D
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez NIMAGO » 18 sierpnia 2010, o 12:48

zdjęcia zacisków z góry,

czy może pomiędzy klockami nie powinna być jakaś spręzynka która by je rozpychała, ponieważ troche cięzko chodzą na tej ośce.


Obrazek

Obrazek

PS: jak można mieć krzywo zamontowany zacisk skoro przykręca się go na 2 śrubach i on nie ma prawa się ruszać??
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 marca 2010, o 14:22
Lokalizacja: Rzesz

przez loony » 18 sierpnia 2010, o 15:14

Nie zaszkodzi oczyścić ten trzpień ii przesmarować go pastą miedzianą, w ori zaciskach pomiędzy klockami nic nie ma.
 
Posty: 58
Dołączył(a): 9 maja 2008, o 22:09
Lokalizacja: Lublin

przez ZenonBoski » 19 sierpnia 2010, o 09:03

NIMAGO, czytaj pełnym zdaniem
Musiałeś mieć krzywo zamontowany zacisk - może jest pokrzywiony albo miałeś lagi skręcone na półkach


Prowadnicy klocków się zazwyczaj nie smaruje - z powodu pylenia klocków - pył w połaczeniu ze smarem tworzą kleik. Lepiej wziąć papier ścierny i zetrzeć nieco nalotu z prowadnic - to pomorze klockom w płynnej pracy.

W zaciskach motocyklowych nie ma sprężynek odpychających klocki - w rowerach się to stosuje z powodu na charakter siły napędowej pojazdu :-P

Pytanie pomocnicze - tarcza po obu stronach jest starta po zewnętrznej stonie :?: Chodzi mi o widoczny pierścień - czy po obu stronach tarczy jest w tym samym miejscu, czy jest po jednej stronie tarczy bliżej krawędzi a po drugiej bliżej osi koła :?:
 
Posty: 2140
Dołączył(a): 30 października 2008, o 04:22
Lokalizacja: \m/ \m/

przez christiano_ » 25 sierpnia 2010, o 16:06

Moze glupie pytanie, a zaciski sa oryginalne i od tego modelu? W zx-6r 2001 nie było przypadkiem 6-tłoczkowych zacisków? W moim z 99 sa 6-cio tłoczkowe, szukałem zacisków po allegro i rocznikach 2000-2001 tez takie były...
 
Posty: 116
Dołączył(a): 16 marca 2010, o 18:34
Lokalizacja: Krak

przez kaszub » 26 sierpnia 2010, o 09:24

christiano_ napisał(a):Moze glupie pytanie, a zaciski sa oryginalne i od tego modelu? W zx-6r 2001


takchristiano_, to od innego motocykla :lol:

christiano_ napisał(a):W zx-6r 2001 nie było przypadkiem 6-tłoczkowych zacisków?


tak 6 -tłoczkowe :lol:
 
Posty: 3764
Dołączył(a): 3 lipca 2009, o 19:48
Lokalizacja: Kaszuby-GKA/GDA/GWE

Poprzednia stronaNastępna strona

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość