Forum Motocyklowe Kawasaki

Witam forumowiczów! Zastanawiam się nad podjęciem jakiś kroków, gdyż otrzymałam wczoraj przelew z ubezpieczalni i nie wiem czy śmiać się czy płakać. Współpasażer pojazdu w którym siedzieliśmy wspomniał mi o https://automobilis.pl/odszkodowania/od ... wypadkowe/, która pomaga wyszarpać PRAWDZIWE odszkodowanie od ubezpieczali kierowcy drugiego samochodu. Podobno wystarczy oddać im samochód, oni zrobią wycenę za darmo i we własnym imieniu będą walczyć o wyższą kwotę, a ja dostaję różnicę od ręki. Czy miał ktoś doświadczenie z taką firmą?

Witam,
Kuzynka miała też podobny problem. Na początku wybrała wariant kosztorysowy bo zależało jej na szybkiej gotówce i naprawie auta, ale później tego żałowała i mogła od razu oddać autko do warsztatu. Kwota odszkodowania była z początku całkiem pokaźna i kuzynka bardzo się cieszyła, że może spokojnie naprawić samochód. Niestety znajomy mechanik wybuchnął śmiechem gdy zobaczył te pieniądze i stan autka. Okazało się, że odszkodowanie nawet nie wystarczy na zakup wszystkich części, a gdzie tu lakierowanie czy zapłata mechanikowi. Dopiero po wynajęciu rzeczoznawcy i sporządzeniu drugiego kosztorysu wyszło na jaw, że kuzynce należy się prawie drugie tyle co na samym początku. Od sprawy minęło już ponad rok czasu, kuzynka właśnie planuje sprzedaż auta a ja przeczytałem na stronie https://www.helpfind.pl/blog/utrata-wartosci-handlowej-pojazdu,32, że może ubiegać się o dodatkowe odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej samochodu. Ktoś jest więcej zorientowany w tym temacie? Podobno nie każde zdarzenie się do tego kwalifikuje, ale warto walczyć o dodatkowe pieniądze bo kuzynka nie chce oszukiwać i wystawi autko jak powypadkowe co wiąże się z niższą kwotą sprzedaży. Będę wdzięczny za wszelką pomoc w tym temacie.

Ja myślę, że teraz to jest w ogóle łatwa sprawa z zaniżonymi odszkodowaniami. Jest bardzo wiele firm, które się tym zajmują i chyba mają jakieś sukcesy, skoro istnieją na rynku. Ja mogę popytać znajomych, bo sam nigdy nie korzystałem. Powodzenia Wam!

Wiele osob z grona znajomych wspomniało o http://sprzedamszkode.pl/szkoda-komunikacyjna/skup-odkup-szkod/ Wydaja się bardzo dobra firma.

Ja raz miałam podobną sytuację rok temu. Mam Nissana Almerę z 2003 roku i miałam szkodę na pojeździe z OC. Ubezpieczyciel wyliczył szkodę na 800 zł.... mój zaprzyjaźniony mechanik przeanalizował uszkodzenia i poinformował mnie, że naprawa będzie kosztować na używanych częściach minimum 1500 zł i to po znajomości... Wysłałam kosztorys do kilku firm odszkodowawczych i najlepszą ofertę złożyła kancelaria z Lublińca https://campter.pl/uslugi/wykup-cesja-szkod-oc-ac/ . Dopłacili mi 1000 zł w kilka dni roboczych. Naprawiłam samochód i jeszcze 200 zł zostało na paliwo. Tak wiec szczerze polecam.

W przypadku zaniżonego odszkodowania warto skontaktować się z rzetelnym rzeczoznawcą samochodowym, który będzie mógł wykonać solidną wycenę szkód. Taki kosztorys wykonany przez bezstronnego rzeczoznawcę może być mocnym dokumentem, który zmusi ubezpieczyciela do wypłaty pełnego odszkodowania. Jeżeli jednak to go nie przekona to kosztorys z pewnością przyda się w sądzie i prawnik zrobi z niego dobry użytek.