Wypadek kolegi - potrzebna firma ścigająca ubezpieczyciela
Posty: 10
|Strona 1 z 1
Wypadek kolegi - potrzebna firma ścigająca ubezpieczyciela
Siema.
Kolega miał wypadek na moto.
Jechał uliczką, a przed nim jechał samochód, który wrzucił kierunek do skrętu w lewo do Tesco.
Gdy samochód zwolnił, możliwe, że nawet zatrzymał się, kolega zaczął go mijać z prawej strony.
W ostatniej chwili, koleś rozmyślił się i postanowił jechać prosto, odbił w prawo i zajechał drogę koledze, tak, że ten uderzył w jego prawy przód, odbił się i zawinął na słupie.
Kolega pojechał od razu do szpitala z rozwalonym kolanem, motocykl dociągnęliśmy do garażu.
Potrzebna jest dobra firma, bo koleś się do winy nie przyznaje, a policja mówi, że wyprzedzał nieprawidłowo, bo z prawej strony. Świadków nie było.
Szukam firmy, która nie bierze kasy na start, tylko powiedzmy 15-20% z całkowitego wywalczonego odszkodowania.
Interesują nas Warszawa i okolice.
Z góry dzięki za pomoc.
Kolega miał wypadek na moto.
Jechał uliczką, a przed nim jechał samochód, który wrzucił kierunek do skrętu w lewo do Tesco.
Gdy samochód zwolnił, możliwe, że nawet zatrzymał się, kolega zaczął go mijać z prawej strony.
W ostatniej chwili, koleś rozmyślił się i postanowił jechać prosto, odbił w prawo i zajechał drogę koledze, tak, że ten uderzył w jego prawy przód, odbił się i zawinął na słupie.
Kolega pojechał od razu do szpitala z rozwalonym kolanem, motocykl dociągnęliśmy do garażu.
Potrzebna jest dobra firma, bo koleś się do winy nie przyznaje, a policja mówi, że wyprzedzał nieprawidłowo, bo z prawej strony. Świadków nie było.
Szukam firmy, która nie bierze kasy na start, tylko powiedzmy 15-20% z całkowitego wywalczonego odszkodowania.
Interesują nas Warszawa i okolice.
Z góry dzięki za pomoc.
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
Szczerze, to nie chcę być złym prorokiem, ale jeżeli pojazd się nie zatrzymał to było to wyprzedzanie (omijanie) nieprawidłowe. Jedna sprawa to to, że wszyscy tak robią, a druga, że to nieprzepisowe. Zresztą za nic mu się nie udowodni, że miał włączony kierunek w lewo (chyba, że był monitoring).
A pomimo wszystko, to wygląda mi to na celowe zajechanie drogi przez kierowcę puszki :/
PS. Chodzi o Stonera? Nic mu nie jest?
A pomimo wszystko, to wygląda mi to na celowe zajechanie drogi przez kierowcę puszki :/
PS. Chodzi o Stonera? Nic mu nie jest?
-
hajen
Nie , chodzi o sławka, na Yamaszce Tenere. Chodzi o kulach, więc wielkich strat nie ma.
Ok, wg mnie powinno być, tak, że Sławek dostanie mandat za wyprzedzanie z prawej strony, a koleś poniesie całą winę, za nieprawidłową zmianę pasa ruchu, przed ówczesnym upewnieniem się, czy ten pas jest wolny i zajechanie drogi motocykliście.
podobno coś takiego działa i mam nadzieję, że tak się stanie.
Sławek wracał akurat z przeglądu technicznego, który oczywiście przeszedł.
Ok, wg mnie powinno być, tak, że Sławek dostanie mandat za wyprzedzanie z prawej strony, a koleś poniesie całą winę, za nieprawidłową zmianę pasa ruchu, przed ówczesnym upewnieniem się, czy ten pas jest wolny i zajechanie drogi motocykliście.
podobno coś takiego działa i mam nadzieję, że tak się stanie.
Sławek wracał akurat z przeglądu technicznego, który oczywiście przeszedł.
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 138
- Dołączył(a): 30 marca 2008, o 21:01
Posty: 10
|Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość