Ukadli mi 10.
Ukadli mi 10.
Pod koniec zeszłego roku złodzieje ukradli mi moja zx10r orange na szczęście miałem AC. I tu zaczęły się schody. Sprawa o wypłatę trwała prawie 3 miesiące i zakończyła się pełnym sukcesem firmy ubezpieczeniowej a analogicznie moja porażką. Biegli stwierdzili że na grocie klucza znajdują się ślady po wodziku maszyny kopiującej tzn. że kluczyk był dorabiany. Motor miał 2 lata i trzech właścicieli z których każdy mógł dorobić klucz.
Napisałem ten post ku przestrodze przeciw firmą ubezpieczeniowym :)
Napisałem ten post ku przestrodze przeciw firmą ubezpieczeniowym :)
- Posty: 335
- Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
- Lokalizacja: DSW
Ja jebie, bierz papugę i walcz! Zbyt wiele masz do stracenia, no nie gadaj że odpuszczasz sprawe :/
Hmm...oni zawsze znajdą coś byle nie płacić, z resztą wg mnie to, że kluczyk był dorabiany to nie znaczy że w celu pozorowanej kradzieży motocykla itp! Debile!!!
To już kluczy dorabiać nie można? Do takich sędziów to się strzelać powinno
Współczuje
Hmm...oni zawsze znajdą coś byle nie płacić, z resztą wg mnie to, że kluczyk był dorabiany to nie znaczy że w celu pozorowanej kradzieży motocykla itp! Debile!!!
To już kluczy dorabiać nie można? Do takich sędziów to się strzelać powinno
Współczuje
- Posty: 179
- Dołączył(a): 19 stycznia 2013, o 22:43
- Lokalizacja: Legnica
A nie kojarzę takiej 10 pomarańczowej, anie w ogóle żadnego pomarańczowego moto.
Coś sugerujesz? :lol:
Bywa i tak, że poprzedni właściciel dorabia klucze, sprzedaje potem podchodzi, kulturalnie odpala i odjeżdża...adres ma na umowie...niejeden taki przypadek był, że moto znajdywało się właśnie u poprzedniego właściciela.
Coś sugerujesz? :lol:
Bywa i tak, że poprzedni właściciel dorabia klucze, sprzedaje potem podchodzi, kulturalnie odpala i odjeżdża...adres ma na umowie...niejeden taki przypadek był, że moto znajdywało się właśnie u poprzedniego właściciela.
- Posty: 179
- Dołączył(a): 19 stycznia 2013, o 22:43
- Lokalizacja: Legnica
Podaj numer vin to ci wystawie taką aukcję że w całym necie będzie gorąco po wpisaniu w google :-)
Jeśli chcesz oczywiście ;-) Potrzebne fotki , vin , opis gdzie ukradziony i namiar jakiś na ciebie
Przykładowo wpisz sobie w Google "JS1BG111100106788" lub numer rejestracyjny "DBL LX79" to zobaczysz o co chodzi :-P
Jeśli chcesz oczywiście ;-) Potrzebne fotki , vin , opis gdzie ukradziony i namiar jakiś na ciebie
Przykładowo wpisz sobie w Google "JS1BG111100106788" lub numer rejestracyjny "DBL LX79" to zobaczysz o co chodzi :-P
Janek to jest stara sztuczka...prawda jest taka, że nawet badając ten klucz to oni mogli zrobić te ślady. Sam mam sprawę w sądzie z firmą ubezpieczeniową i mi dowiedziałem się sporo o takich akcjach (przy okazji bo zawsze jak się spotkam to gadamy też o dupie maryni). Jak odpuścisz to jesteś CIPA (bez obrazy, ale chciałbym Cie zmotywować). Z tymi firmami ubezpieczeniowymi to od razu trzeba na noże iść. Oddaj sprawę do firmy zajmującej sie odzyskiwaniem odszkodowań (ja korzystam z APU Pomoc - właściciel jest motocyklistą). Zabiorą swoje 20 %, ale to i tak będzie trwało długo, więc narosną Ci odsetki i tak będziesz do przodu.
Mówię Ci - łoj skurwysynów !!! Masz sprawę wygraną na 100 % :!:
Mówię Ci - łoj skurwysynów !!! Masz sprawę wygraną na 100 % :!:
- Posty: 873
- Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
- Lokalizacja: DC
Stwierdzili że kluczyk był dorabiany a ja nie oddałem im wszystkich kluczyków :)
Ale to jeszcze nic kolesiowi ukradli pięknego Repsola z 2011 r i też mu kasy nie oddali.
Prawie przez 2 miesiące przeprowadzali z nim wywiad tzn. jak często jeździł motorem jak często tankował itp.
W uzasadnieniu napisali że na grocie klucza jest bardzo mało rys powstałych podczas użytkowania motocykla tzn. ze każde wsadzenie klucza do stacyjki lub da zamka zostawia jakieś rysy a u niego tych rys było mało co oznacza że posiadał inny klucz którego nie przekazał do ubezpieczalni.
Reasumując tak czy inaczej robią nas w huja jak im się podoba. U mnie jakieś ślady u kolesia za mało śladów ale huj składka wzięta!!!!!!!!!!!!!!!
Ale to jeszcze nic kolesiowi ukradli pięknego Repsola z 2011 r i też mu kasy nie oddali.
Prawie przez 2 miesiące przeprowadzali z nim wywiad tzn. jak często jeździł motorem jak często tankował itp.
W uzasadnieniu napisali że na grocie klucza jest bardzo mało rys powstałych podczas użytkowania motocykla tzn. ze każde wsadzenie klucza do stacyjki lub da zamka zostawia jakieś rysy a u niego tych rys było mało co oznacza że posiadał inny klucz którego nie przekazał do ubezpieczalni.
Reasumując tak czy inaczej robią nas w huja jak im się podoba. U mnie jakieś ślady u kolesia za mało śladów ale huj składka wzięta!!!!!!!!!!!!!!!
- Posty: 335
- Dołączył(a): 24 lutego 2011, o 21:10
- Lokalizacja: DSW
janekpol napisał(a):Zgłosiłem tylko jeden klucz który został sfotografowany
jeśli fotka jest dobrej jakości i widać te ślady na niej to zgłoś sprawę do sądu, ponieważ moto zostało tak ubezpieczone, jak przyszło żeby im zapłacić kaskę to oni chętnie i nic nie sprawdzają, skoro ubezp. od kradzieży z jednym kluczykiem to znaczy że wiedzieli co robią, poza tym każde przedłużenie umowy wiąże się z robieniem nowych fotek faktycznego stanu pojazdu. mając jeden kluczyk mogli też powiedzieć że drugi też miałeś tylko oddałeś złodziejom. Walcz o to ja bym nie popuścił, ty z umowy się wywiązałeś płacąc i kasa Ci się po prostu należy to nie jest hojność z ich strony tylko zasrany obowiązek. Zasięgnął bym też zdania jakiegoś prawnika. Pozdro trzymam kciuki za pełny sukces
- Posty: 210
- Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18
k***wa zarysowania kluczyka nie wynikające z wsadzania go do stacyjki... ch*j ich to obchodzi, moge sobie klucze trzymać w wiadrze z gwoździami i skrobać sobie po kluczyku ile chcę. Jak moga dowieźć, że klucz był dorabiany i dowieźć to jednoznacznie? Oszustwo. Tak to jest, jeden machnie jakimś technicznym papierem, niedouczony sędzia, synek innego sędziego (równie niedouczonego) coś zasądzi a Ty masz przejebane. Kibicowałbym Ci zawzięcie, ale czytając Twoje posty mam wrażenie, że albo trollujesz, albo masz wyjebane na to, że ukradli Ci motocykl.
-
hajen
dla mnie też sprawa dziwna jako że zajmowałem się kiedyś takimi sprawami to jest oc i ac, i nigdy nie trafiłem na taki przypadek. Z drugiej strony może to i prawda bo wiem z jakiego założenia wychodzą TU żeby jak najbardziej przekręcić ludzi, dlatego też warto zawsze dokładnie zapoznać się z OWU
[ Dodano: 19 Luty 2013, 22:14 ]
walcz chłopie bo jak widzisz opisali dobrze kluczyk ale tak jak ci pisalem tak moto ubezpieczyli z takim kluczykiem albo idz dorob drugi i powiedz ze sie znalazł :P
[ Dodano: 19 Luty 2013, 22:14 ]
janekpol napisał(a):troluje?sciema? a jak teraz powiecie ze sam to napisałem to sie wypisze z forum
Obrazek
walcz chłopie bo jak widzisz opisali dobrze kluczyk ale tak jak ci pisalem tak moto ubezpieczyli z takim kluczykiem albo idz dorob drugi i powiedz ze sie znalazł :P
- Posty: 210
- Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18
- Posty: 210
- Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 13:18
janek ale po jaką cholere to wklejasz..? Chcesz walczyć to zadzwoń tam gdzie Ci podałem. Pisma to sobie możesz pisać równie dobrze do świętego mikołaja. Z doświadczenia Ci powiem, że rzecznika ubezpieczonych też możesz sobie odpuścić bo to śmiechu warta instytucja bez żadnych umocowań i praw.
Tyle w temacie. Koniec i kropka. Jak dobrze pojdzie to za 10 lat odzyskasz kase za to z mega odsetkami. Ja miałem wypadek w 2006 i do tej pory walczę o odszkodowanie za zdrowie.
Powodzenia.
Tyle w temacie. Koniec i kropka. Jak dobrze pojdzie to za 10 lat odzyskasz kase za to z mega odsetkami. Ja miałem wypadek w 2006 i do tej pory walczę o odszkodowanie za zdrowie.
Powodzenia.
- Posty: 873
- Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
- Lokalizacja: DC
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości