ASO Cafe Racer Warszawa

Tutaj wpisujemy opinie o warsztatach motocyklowych w naszym mieście.

ASO Cafe Racer Warszawa

przez Patrickrrr » 11 listopada 2014, o 20:16

Witam,


Poszukuję opinii na temat stacji obsługi Kawasaki Cafe Racer ul. Wólczyńska... mam na myśli serwis, salon sprzedaży


pozdrawiam,
Patryk
 
Posty: 4
Dołączył(a): 10 listopada 2014, o 20:27

przez grystor » 11 listopada 2014, o 22:35

Serwis nie wiem.
Salon wg. mnie OK - jest zainteresowanie Klientem, zamawiałem drobne pierdoły za drobne pieniądze, nie było żadnego problemu, wszystko zgodnie z ustaleniami. Znajomy kupował motocykl - jest zadowolony, ceny może za dużo nie utargował ale dostał w cenie jakieś dodatki + inne w dobrych cenach (jak to standardowo w salonie).
 
Posty: 25
Dołączył(a): 20 kwietnia 2012, o 19:28
Lokalizacja: Wawa

przez songoku » 11 listopada 2014, o 23:41

ja wolę Monsterbika
 
Posty: 873
Dołączył(a): 20 listopada 2011, o 18:04
Lokalizacja: DC

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez Afik » 8 czerwca 2015, o 15:25

Nie polecam. Biorą pieniądze za serwis gwarancyjny, wymianę płynów, regulację... a w rezultacie nie robią nic! Nawet dokręcenie tłumika, naciągnięcie łańcucha czy prawidłowy montaż wskaźnika zmiany biegów to dla nich rzecz tak niesamowicie trudna, że nie potrafią tego zrobić nawet w nowym motorze! Salon i serwis radzę omijać z daleka. Pomijam już fatalną obsługę... Reasumując nie polecam.
 
Posty: 1
Dołączył(a): 8 czerwca 2015, o 15:24

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez Robert71 » 21 września 2015, o 18:13

Nie polecam kupiłem u nich motocykl używany KAWASAKI VN 2000 VULKAN 2009 R.motocykl miał być bezwypadkowy ,po sprawdzeniu jego historii okazało się że moto jest po szkodzie całkowite.Teraz firma się wypina i nie ma z kim rozmawiać.Jak najdalej od tej firmy!!!!!
 
Posty: 1
Dołączył(a): 21 września 2015, o 18:05

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez saloncaferacer » 18 listopada 2015, o 13:35

Witam,
Piszę w kwestii wyjaśnienia apropo VN2000 Pana Roberta. Po prierwsze nie wiedzieliśmy, że pojazd był powypadkowy, po drugie to nie był nasz pojazd tylko komisowy, kolejna rzecz: nie było nigdzie napisanie, że jest bezwypadkowy a nr VIN po którym kupujący się zdecydował odszukać informacji (długi czas po zakupie) na temat egzemplarza był umieszczony w ogłoszeniu. Można było sprawdzić jego historię wcześniej. Dowiedzieliśmy się, że motocykl faktycznie miał szlif, ale nic poważnego mu nie było. Poza tym poprosiliśmy klienta o udanie się do najbliższej stacji diagnostycznej, celem sprawdzenia czy motocykl jest bezpieczny. Co sami też zrobilismy przed sprzedażą. Zapewniliśmy, że pokryjemy koszt takiej usługi jeśli okaże się, że z motocyklem jest coś nie tak. Od tamtej pory klient nie dzwoni. Wydaje mi się, że został uspokojony w konkurencyjnym serwisie, że jest w pełni sprawny. Szkoda całkowita w niektórych stanach US jest przyznawana każdemu motocyklowi powypadkowemu.

Jesteśmy ludźmi. Popełniamy błędy i je naprawiamy.
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 13:22

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez saloncaferacer » 18 listopada 2015, o 13:39

@Afik może przyjedzie Pan do naszego salonu, żeby zgłosić ew uwagi co do serwisu lub reklamację? Chętnie poprawilibyśmy to co zostało wg Pana źle zrobione. Oszczerstwem jest, że wzięliśmy pieniądze za coś czego nie zrobiliśmy. Nie jesteśmy oszustami.
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 13:22

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez domisiala » 8 grudnia 2016, o 10:48

witajcie
 
Posty: 2
Dołączył(a): 8 grudnia 2016, o 10:46

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez zosiaque » 18 stycznia 2017, o 11:30

czesc
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 stycznia 2017, o 11:30

Re: ASO Cafe Racer Warszawa

przez Onkell » 24 kwietnia 2017, o 18:45

Nie POLECAM
serwis - nie potrafią ustawić świateł w nowym Kawasaki er6f - wysłali mnie do stacji kontroli pojazdów /sic/

sklep - kupiłem kask Nolan 104 Evo ,reklamowałem luzującą się szczękę , po naprawie znów się poluzowała. Jako że był sezon i nie chciałem oddawać ma msc kasku do ponownej naprawy gwarancyjnej ,to sam to zrobiłem.I co się okazuje kask w ogóle nie został oddany do serwisu gwarancyjnego, tylko jakiś fachowiec w sklepie na własną rękę naprawiał .Konkretnie, trzeba było dokręcić poluzowaną śrubkę przy szczęce.
Śrubka była na ampul i JANUSZ w sklepie dokręcając zerwał gwint i aby dokręcić śrubkę, to mini szlifierką naciął na główce śrubki rowek aby móc dokręcić śrubkę płaskim śrubokrętem....................... MASAKRA !!!!!!!!!!!
 
Posty: 3
Dołączył(a): 4 marca 2016, o 19:15


Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości