Ile lat ma mieć dziecko
Moderator: michu
Posty: 24
|Strona 1 z 1
Ile lat ma mieć dziecko
by mogło być wożone na motocyklu? 8-)
- Posty: 7
- Dołączył(a): 15 czerwca 2007, o 23:24
- Lokalizacja: Sztolyca
Nie ma ograniczen wiekowych, ale jest ograniczenie takie, ze z dziecmi
ponizej 7 roku zycia nalezy podrozowac z predkoscia ponizej 40 km/h.
[ Dodano: 23 Czerwiec 2012, 10:10 ]
chyba jak dziecko jest male nalezy przwozic je przed soba (glowy nie dam uciac, ale i tak bez wzgledu co stanowia przepisy
inaczej sobie nie wyobrazam "transportu" takiego malucha, ktory nie jest sie
w stanie utrzymac z tylu)
ponizej 7 roku zycia nalezy podrozowac z predkoscia ponizej 40 km/h.
[ Dodano: 23 Czerwiec 2012, 10:10 ]
chyba jak dziecko jest male nalezy przwozic je przed soba (glowy nie dam uciac, ale i tak bez wzgledu co stanowia przepisy
inaczej sobie nie wyobrazam "transportu" takiego malucha, ktory nie jest sie
w stanie utrzymac z tylu)
- Posty: 1308
- Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
- Lokalizacja: jestem
- Posty: 107
- Dołączył(a): 26 marca 2012, o 23:31
- Lokalizacja: Gliwice
Przepisy mówią tylko o prędkości max. 40km/h, nic na temat sposobu przewożenia, jak masz fotelik to luz, ale przewożenie nawet 7 latka (moja starsza ma właśnie 7) za sobą bez fotelika to ja sobie nie wyobrażam :shock: .
Mnie starszy za bajtla na Jawce zawsze na baku woził i to bez kasku. Spałem nieraz na tym baku.
To samo robią dziś moi znajomi i ja, ale teraz to jest takie wożenie dla zabawy wokół kwartału w strefie zamieszkania (dozwolone 20km/h).
Ja jak młodszą wiozłem to postojówkę miałem i zdarłem trochę lakieru, bo nie byłem w stanie utrzymać moto po przyhamowaniu na zakręcie przed puszką. Położyłem (przy niemal zerowej prędkości) moto i mała poleciała na trawnik. Otrzepała się i zapytała z uśmiechem czy jedziemy dalej :-).
Przekonałem się tylko do jednego. Na większości współczesnych motocykli przewożenie dziecka z przodu jest niebezpieczne, bo znacząco utrudnia kontrolę nad nim i nawet 40 km/h może być za dużo w niespodziewanej sytuacji.
Ale odpowiedni sisibar już spokojnie wystarczy. Widziałem ostatnio w pizzerii za miastem rodzinkę która przykulała sie na kruzach HD i jakiś japoniec (nie patrzałem dokładnie). Mama, tata i dwie córy 8-12 lat na oko. Siedziały z tyłu i miały fajne sisibary z podłokietnikami i podnóżkami robionymi chyba na zamówienie (odrazu pomyślałem czy to może nie robota kurasia :-D ), wszyscy w skórach i jetach. Fajnie to wyglądało.
Mnie starszy za bajtla na Jawce zawsze na baku woził i to bez kasku. Spałem nieraz na tym baku.
To samo robią dziś moi znajomi i ja, ale teraz to jest takie wożenie dla zabawy wokół kwartału w strefie zamieszkania (dozwolone 20km/h).
Ja jak młodszą wiozłem to postojówkę miałem i zdarłem trochę lakieru, bo nie byłem w stanie utrzymać moto po przyhamowaniu na zakręcie przed puszką. Położyłem (przy niemal zerowej prędkości) moto i mała poleciała na trawnik. Otrzepała się i zapytała z uśmiechem czy jedziemy dalej :-).
Przekonałem się tylko do jednego. Na większości współczesnych motocykli przewożenie dziecka z przodu jest niebezpieczne, bo znacząco utrudnia kontrolę nad nim i nawet 40 km/h może być za dużo w niespodziewanej sytuacji.
Ale odpowiedni sisibar już spokojnie wystarczy. Widziałem ostatnio w pizzerii za miastem rodzinkę która przykulała sie na kruzach HD i jakiś japoniec (nie patrzałem dokładnie). Mama, tata i dwie córy 8-12 lat na oko. Siedziały z tyłu i miały fajne sisibary z podłokietnikami i podnóżkami robionymi chyba na zamówienie (odrazu pomyślałem czy to może nie robota kurasia :-D ), wszyscy w skórach i jetach. Fajnie to wyglądało.
- Posty: 107
- Dołączył(a): 26 marca 2012, o 23:31
- Lokalizacja: Gliwice
kwestia jaki dzieciak, bo z tym jest roznie jak to z dziecmi:) - ja ze swoim synem
( obecnie 9l) od dwoch lat jezdze do szkoly i jakies blizsze trasy . mlody siedzi z tylu i nie ma problemow. wiadomo ostroznie z predkoscia bo jednak to dziecko. wczesniej na zr 7 mialem kufer centralny i molodemu bylo o wile wygodniej i bezpieczniej bo mial sie o co oprzec ale teraz tez nie jest zle chociaz pozycja dla niego juz mniej wygodna na 12. widzialem kiedys na miescie goscia na jakims scigu co mial na klacie nosidelko dla niemowlakow i takiego szkraba przed soba wystawaly raczki nozki i glowka ale ja bym czegos takiego nie zaryzykowal z takim malccem bo az strach pomslec co by bylo gdybu ... tfu tfu odpukac.
( obecnie 9l) od dwoch lat jezdze do szkoly i jakies blizsze trasy . mlody siedzi z tylu i nie ma problemow. wiadomo ostroznie z predkoscia bo jednak to dziecko. wczesniej na zr 7 mialem kufer centralny i molodemu bylo o wile wygodniej i bezpieczniej bo mial sie o co oprzec ale teraz tez nie jest zle chociaz pozycja dla niego juz mniej wygodna na 12. widzialem kiedys na miescie goscia na jakims scigu co mial na klacie nosidelko dla niemowlakow i takiego szkraba przed soba wystawaly raczki nozki i glowka ale ja bym czegos takiego nie zaryzykowal z takim malccem bo az strach pomslec co by bylo gdybu ... tfu tfu odpukac.
- Posty: 1184
- Dołączył(a): 28 lutego 2010, o 21:44
- Lokalizacja: Warszawa
każdy robi jak uważa, ja sobie nie wyobrażam wozić dziecka 3-4 lata. 9-10 to już co innego. ale tak czy inaczej gdyby jechał z tylu przywiązal bym go tam pasami ;-) i niestety ale gdyby policja złapała Cię z kimś na przodzie to będzie mandacik ;-)
- Posty: 1308
- Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
- Lokalizacja: jestem
no nie wiem ale według mnie to pasażera wozi się z tylu a nie z przodu. ;-) sama nazwa pasażer. ten co.siedzi z przodu kieruje a nie pasażer :-D i raczej się doczepi. nie miałem takiej sytuacji i mieć nie będę więc się o tym nie przekonam. zresztą tak jak napisałem wyżej. nie wyobrażam sobie wozenia takiego szkraba no chyba ze dokoła domu i 10km/h ;-)
- Posty: 1308
- Dołączył(a): 18 czerwca 2011, o 16:38
- Lokalizacja: jestem
widziałem kiedyś wczesną jesienią (było mokro) 3-4 latka przwożonego na baku starej CBR-ki? :roll: trzymającego się stelażu czachy, widok mrożący tym bardziej, że tatuś (jak niemam) w kasku , a dzieciątko w czapeczce z pomponem
co do tematu to chyba kodeks to jakoś reguluje?
co do tematu to chyba kodeks to jakoś reguluje?
- Posty: 486
- Dołączył(a): 6 grudnia 2009, o 12:35
- Lokalizacja: Mordor
No niestety, ale kodeks jest pisany pod puszki i inne wieloślady ponad 3 kołowe. Jednoślady są potraktowane jako zło konieczne i w zasadzie cała masa przepisów jest delikatnie mówiąc niejednoznaczna w odniesieniu do jednośladów.
Choćby ostatnio trwająca dyskusja nad prawidłowością i dopuszczalnością w świetle przepisów poruszania się motocyklem pomiędzy samochodami, "między" pasami ruchu.
Totalny chaos i panika wręcz instytucji oraz osób niejako znających się na temacie, kiedy się je o to pyta wprost.
Wszyscy umywają ręce i twierdzą, że to nie oni ustalają przepisy i w zasadzie nie wiedzą czy wolno czy nie, bo to jednoznacznie nie wynika z obecnych przepisów.
A ubezpieczycielom w to graj.
Choćby ostatnio trwająca dyskusja nad prawidłowością i dopuszczalnością w świetle przepisów poruszania się motocyklem pomiędzy samochodami, "między" pasami ruchu.
Totalny chaos i panika wręcz instytucji oraz osób niejako znających się na temacie, kiedy się je o to pyta wprost.
Wszyscy umywają ręce i twierdzą, że to nie oni ustalają przepisy i w zasadzie nie wiedzą czy wolno czy nie, bo to jednoznacznie nie wynika z obecnych przepisów.
A ubezpieczycielom w to graj.
- Posty: 107
- Dołączył(a): 26 marca 2012, o 23:31
- Lokalizacja: Gliwice
W austrii fotelik jest zabroniony i przywiazywanie pasazera tez i wyraznie pisze ze ponizej 10 lat lub ponizej 130cm dziecko ma zabronione!
Ale ja woze mojego 3letniego syna nabaku po osiedlowej ulicy okolo 5-10kmh i ostatnio policja mnie widzia i sie tylko usmiechali :mrgreen:
Ale ja woze mojego 3letniego syna nabaku po osiedlowej ulicy okolo 5-10kmh i ostatnio policja mnie widzia i sie tylko usmiechali :mrgreen:
- Posty: 918
- Dołączył(a): 31 maja 2007, o 10:54
- Lokalizacja: bludenz
Ja z moimi dziećmi jeździłem od ich szóstego roku życia. Do czasu, kiedy mogłem im zaufać jeździli z przodu.Zatrzymała mnie policja na sprawdzenie dokumentów jak synek siedział z przodu. Nic nie powiedzieli. Zapytał się tylko czemu z przodu, to odpowiedziałem , że zdarza się dziecku przysnąć podczas jazdy i tyle w temacie. Poza tym, przy rozpoczynaniu sezonu w Warszawie siedzą zawsze z przodu i jakoś nikt nie ma nic naprzeciw. W dokumentach jest napisane, że motocykl jest pojazdem dwumiejscowym i jakoś się nie precyzuje jak ma być przewożone dziecko w zależności od jego wieku.
- Posty: 108
- Dołączył(a): 17 września 2009, o 22:14
- Lokalizacja: Zielonka k. Wwy
Mam córkę, która ma 8 lat. Mam dla Niej kask, ubieram w miarę możliwości wysokie, skórzane buty, kurtka i siedzi za mną. Jedziemy raczej wolno i spokojnie. Wie, że ma się mnie trzymać i to robi. Bać się nie boi i nie ma "dziwnych" zachowań podczas jazdy. Dlatego czasem jeździmy. Ostatnio nawet sama mówi aby przyjeżdżał po Nią motorem :))
Policja nas widziała ale żadnej reakcji z ich strony. Obawy nie mam o jazdę na motorze tylko o innych użytkowników. ALE KURNA.... Jak wszystkiego będziemy zabraniać to samych upośledzonych będziemy wychowywać. Wiadomo, że to moje dziecko i obawiam się o nie....ale w góry także Ją zabieram aby chodzić graniami. Gdybym tylko się obawiał, że spadnie, potknie się i coś sobie zrobi.... bez sensu..
Ma kask, trzyma się mnie, nie boi się, nie ma dziwnych ruchów, do niczego jej nie zmuszam... będziemy dalej jeździć.
Moja rodzina także na to dziwnie patrzy ale... nikt z nich nie jeżdzi na motorze ;)
Ogólnie jestem za tym i takim staram się być ojcem aby dziecku pokazać ŚWIAT i jego możliwości oraz zagrożenia....a nie ograniczać i wychować osobę, która będzie się obawiać wszystkiego co ją otacza. Będzie chciała motor... czemu nie... jeśli zda prawko, będzie miała strój .... we wszystkich sprawach będę ją wspierał i pomagał...byle to wszystko było " z głową".
Policja nas widziała ale żadnej reakcji z ich strony. Obawy nie mam o jazdę na motorze tylko o innych użytkowników. ALE KURNA.... Jak wszystkiego będziemy zabraniać to samych upośledzonych będziemy wychowywać. Wiadomo, że to moje dziecko i obawiam się o nie....ale w góry także Ją zabieram aby chodzić graniami. Gdybym tylko się obawiał, że spadnie, potknie się i coś sobie zrobi.... bez sensu..
Ma kask, trzyma się mnie, nie boi się, nie ma dziwnych ruchów, do niczego jej nie zmuszam... będziemy dalej jeździć.
Moja rodzina także na to dziwnie patrzy ale... nikt z nich nie jeżdzi na motorze ;)
Ogólnie jestem za tym i takim staram się być ojcem aby dziecku pokazać ŚWIAT i jego możliwości oraz zagrożenia....a nie ograniczać i wychować osobę, która będzie się obawiać wszystkiego co ją otacza. Będzie chciała motor... czemu nie... jeśli zda prawko, będzie miała strój .... we wszystkich sprawach będę ją wspierał i pomagał...byle to wszystko było " z głową".
- Posty: 58
- Dołączył(a): 19 maja 2008, o 19:24
- Lokalizacja: Katowice
KrisByNight napisał(a):Do 7 roku życia przed sobą i max. 40km/h, po tym okresie to już żona określa przepisy ;-)
Albo mąż...
unus ładnie to ująłeś, szczególnie "Moja rodzina także na to dziwnie patrzy ale... nikt z nich nie jeździ na motorze ;) (ja mam jeszcze gorzej...chyba z racji tego, że jestem kobietą)
Ogólnie jestem za tym i takim staram się być ojcem aby dziecku pokazać ŚWIAT i jego możliwości oraz zagrożenia....a nie ograniczać i wychować osobę, która będzie się obawiać wszystkiego co ją otacza. Będzie chciała motor... czemu nie... jeśli zda prawko, będzie miała strój .... we wszystkich sprawach będę ją wspierał i pomagał...byle to wszystko było " z głową".
Jakbym cytowała sama siebie :) Moja córka ma 9 lat i już się zakochała w moto. Musiała co prawda trochę poczekać, bo najpierw sama musiałam się poczuć pewnie zanim ją przewiozłam, ale teraz już wiem, że sezon rozpoczniemy razem. Oczywiście powolutku, bo chyba każdy z nas zabierając swoje dziecko wiezie coś co ma najcenniejszego i tutaj żadne przepisy nie są potrzebne...
- Posty: 8
- Dołączył(a): 19 grudnia 2012, o 10:38
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re:
1andy1 napisał(a):Dzięks, myślę o wożeniu 10-latki.
Ja czekałem aż jeszcze trochę syn podrośnie. 12 latek już teraz i jeździmy razem.
---------------
panele fotowoltaiczne
https://eko-woltaika.pl/realizacje
- Posty: 415
- Dołączył(a): 14 marca 2019, o 14:18
Posty: 24
|Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości