Wypadek Ninja ZX-9R , problem z winą...

Prawo, jak zachować się na drodze, czego unikać, na co i na kogo zwracać uwagę....

Moderator: michu

Wypadek Ninja ZX-9R , problem z winą...

przez bimoto » 29 czerwca 2011, o 22:21

Witam

Dziś miałem wypadek motocyklem swoim...
tzn zx9r z 2000roku...

Ogólnie sprawa ma się tak , jechałem prosto ... niby po pasie wyłączonym z ruchu z powodu remontu...
po 2 pasmówce w 1 stronę.
Pas był oznaczony tylko w ten sposób ,że była miedzy 1 a 2 pasem pomarańczowa prawie zatarta linia.

Ja jechałem prosto , a koleś jadąc z na przeciwka skręcał w lewo do sklepu znajdującego się na chodniku po mojej stronie jezdni...
Na pasie przy środku jezdni był korek wiec mu zrobili luke , on przejechał wjechał na ten pusty pas co ja jechałem i w niego wyk*
Ninja raczej do reanimacji ale już nie chce jej ruszać bo nie mam czasu na to wiec chyba sprzedam jak stoi...
Ale jest pytanie bo policja orzekła współwine , że niby ja tam nie powinienem sie znajdować ,a tamten powinien sie rozejrzeć jak skreca...
Tamten nie przyjął mandatu i mówi ,że to moja wina...
Teraz idzie to do sądu i jak w sądzie udowodnić ,że oznakowanie tego gówniane było i ,że na prawdę nie wiedziałem ,że nie wolno tym pasem jechać, żeby jakakolwiek kase dostać z ubezpieczalni....

Zdjacia moto i artykułu poniżej , ogólnie jestem załamany i potłuczony....
Moto to była moja dopieszczona laleczka z 2tyś roku...
Włożyłem do niej nowe opony , filtry , oleje , klamki akcesoryjne , podgrzewanie manetek i miało w dzisiejszym dniu najechane zalednie 20tyś udokumentowane... Teraz jeszcze zrobiłem reg zaworów , czyszczenie i regulacje gaźników i chodziła jak malina:(((((
Wiec jestem załamany na maxa....

Kto coś może poradzić?

http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 4867_n.jpg

http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sierad ... a-pow.html

pozdrawiam
Remigiusz Szewczyk
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez levisik » 29 czerwca 2011, o 22:32

Współczucia stary...

Podstawowe pytanie - teren zabudowany czy nie ?

Czy zmierzona była teoretyczna prędkość motocykla ?

Ja na Twoim miejscu wróciłbym na miejsce, porobił dokładne zdjęcia.

Wg mnie nie ma tutaj mowy o żadnej współwinie.

Mów, że kierowca przed Tobą wykonał manewr i musiałem uciekać na pas wyłączony z ruchu.

Z drugiej strony, jak to jest, nie widziałeś że samochody zostawiają lukę ??? Ja też się kiedyś tak nadziałem, ale na szczęście skończyło się tylko szlifem bez zderzenia.

Co do prędkości, mów twardo, że nie jechałeś więcej niż 30km/h , bo nie jesteś poturbowany a motocykl nie jest zdewastowany.

Wg mnie wygrana sprawa w sądzie - Koleś dostanie mandat, za nie udostępnienie pierwszeństwa (mimo, że pas jest wyłączony z ruchu, to i tak pierwszeństwa trzeba przestrzegać) a Ty jedyne co, możesz dostać osobny mandat, nie związany z tym wypadkiem za jazdę po wyłączonym pasie...
 
Posty: 1948
Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
Lokalizacja: Warszawa

przez bullet » 29 czerwca 2011, o 22:32

siemka

co do przepisów to nie wiem i nie będę się wymądrzał...





najważniejsze że Ty jesteś cały , o moto nie ma co mysleć ( będzie lepsze ) ;-)


gówniana sytuacja i domyślam się jak się musisz czuć.... ale głowa do góry


będzie GIT :-D


na sto % ktoścoś mądrego napisze w sprawie przepisów i wszystko wyjdzie na dobre


jeszcze raz

głowa do góry :!:
Ostatnio edytowano 29 czerwca 2011, o 22:34 przez bullet, łącznie edytowano 1 raz
 
Posty: 201
Dołączył(a): 28 lutego 2010, o 19:50
Lokalizacja: Ole

przez Adolf » 29 czerwca 2011, o 22:33

Jeżeli nie przyjełeś mandatu, nie ma mowy o wspówine, nawet gdybyś zapierdalał (Modów przepraszam za słowo na "z") 600km/h kierowca Renault MUSI ustąpić Tobie przejazd
Szybkiego powrotu na szlak życzę
3maj się
 
Posty: 65
Dołączył(a): 22 kwietnia 2011, o 19:38

przez pepus11 » 29 czerwca 2011, o 22:35

Przykra sprawa znam podobny przypadek typu jechał w korku 2 pasmówką tak samo ktoś z przeciwka skręcał jeden drugiego nie widzieli i bum gościu z auta wyskoczył ze wina motocyklisty bo jechał między autami i dzwoni na policję która ku jego zdziwieniu orzekła jego winę tylko to trochę inny przypadek bo niby jechałeś na wyłączonym pasie ruchu wydaje mi się że jedyne co możesz zrobić to próbować udowodnić że oznakowanie było kiepskie porobić zdj tych lini jak są powycierane już to może coś się da ugrać ale może być ciężko :-/ .

Ważne że cały jesteś , tylko trochę szkoda twojej 9 dbałeś o nią przejechała by jeszcze wiele km :-(
 
Posty: 855
Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 21:42
Lokalizacja: Go

przez krzys51 » 29 czerwca 2011, o 23:04

Bimoto- pamiętaj o lekarzach dzięki ich wpisom w historię choroby będziesz mógł ubiegać się o odszkodowanie za zdrowie. Nie jedno krotnie większe niż za moto.Jak by co to dzwoń.
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 stycznia 2011, o 14:40

przez bimoto » 29 czerwca 2011, o 23:23

Jechałem góra 400kmh... nawet dobrze 1 nie przypiąłem:D
Ni hu hu go nie widziałem , zobaczyłem jego zderzak 5metrów przed sobą...
Nawet na hampla nie zdażyłem dobrze nacisnąć bo nie ma śladów hamowania
Pas był wyłączony , lecz jedyne oznakowanie jakie ku temu świadczyło to pozioma linia pomarańczowa wytarta jak znoszone ruskie majty...

Jeszcze mam pytanko...
Moto raczej nie mam już czasu i kasy reanimować w tym sezonie..
I chciałbym je sprzedać w całości , wie ktoś ile można krzyknąć za takie cuś?
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez Adolf » 29 czerwca 2011, o 23:26

brak śladów hamowania, brak możliwości obliczenia prędkości..
Twardym trzeba być..... ;-)
 
Posty: 65
Dołączył(a): 22 kwietnia 2011, o 19:38

przez bimoto » 30 czerwca 2011, o 07:20

Wklejam fotki miejsca wypadku.
Zdjęcia są zrobione w miejscu w którym doszło do wypadku.
Pierwsze zdjęcie jest to zdjęcie strony z której jechałem , a drugie zdjęcie strony w którą jechałem.
Na drugim zdjęciu widać po prawo tablicę informacyjną niebieską mówiącą 2 pasy w moim kierunku i 1 w przeciwnym , to chyba może być głównym dowodem w tej sprawie też ,że ten znak nie został zmieniony / cześć zaklejona itp.
Sam wypadek/uderzenie miał miejsce w miejscu za tym znakiem - tam gdzie stoi ojciec srebrną skodą.

Co koledzy o tym myślą?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b77 ... 79bad.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8fd ... 3bad6.html
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez jareqw » 30 czerwca 2011, o 08:29

Dokladnie tak jak Adolf, mowi, nie ma mowy o wspolwinie. Koles MUSIAL ustapic Ci pierszenstwa wiec walcz o swoje. Wiemy przeciez dobrze,ze gdy bierze udzial w kolizji lub wypadku motocykl to 90% ludzi bedzie twierdzic,ze jest wina motocyklisty bo jechal zbyt szybko. Z uszkodzen motocykla nie widac zebys zapierdalal nawet te 400 km/h, musialo byc troche wolniej :-P
Walcz o swoje!!
Pozdrowienia i 3m sie ;-)
Po drugie ze zdjec nie wynika jakoby ten pas byl wylaczony z ruchu. A widac wytarta linie pomaranczowa i z tego co widze to ciagla,wiec koles chyba nawet nie mial prawa skrecic. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
 
Posty: 195
Dołączył(a): 30 sierpnia 2010, o 19:18
Lokalizacja: Gda

przez krzys51 » 30 czerwca 2011, o 08:37

Brak oznakowania "roboty drogowe"to już przegięcie..Pas do skrętu w prawo więc może być wydzielony by nie powracać na środkowy do jazdy prosto.Pachołki mogą wskazywać,że linie są malowane i ustawione by po nich nie jeździć. W Polsce kolejność ważności znaków to oznakowanie pionowe a następnie poziome a tu jest znak mówiący ,że dwa pasy nakazują jazdę po nich prosto. Brak organizacji zajęcia prawego pasa.Totalny polski burdel drogowy.Nie ma znaku zakazującego jazdę prawym pasem.
Moim skromnym zdaniem nie ma tu Twojej winy.

Pomarańczowa a te dwie ciągłe po prawej stronie.
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 stycznia 2011, o 14:40

przez kula540 » 30 czerwca 2011, o 09:47

przejezdzalem wczoraj POW i widzialem rozbita czerwona kawe i policje na motocyklach ale myslalem ze to jakis turysta przelatuje przez Sieradz ,bo pakunki na tylnym siedzeniu ;pech straszny ,ale gosciu ewidentnie powinien cie przepuscic nie wazne czy pas awaryjny czy nie
 
Posty: 78
Dołączył(a): 10 stycznia 2009, o 09:47
Lokalizacja: sieradz

przez Adolf » 30 czerwca 2011, o 09:55

A gdyby przechodził Twoim torem jazdy robotnik, albo dziecko jechało na rowerze, to też kierowca, mógłby ich bezkarnie staranować?
Panowie policjanci odjebali chałturę i tyle w temacie
 
Posty: 65
Dołączył(a): 22 kwietnia 2011, o 19:38

przez bimoto » 30 czerwca 2011, o 10:51

kula540,
jechałem do dziewczyny z pizzą w torbie na baku :D


fakt faktem dziś czuje wszystkie mięśnie...
mam nadzieje ,że jakoś to się pozytywnie skończy w kwestii komarka...
już wczoraj przeglądałem allegro , ale jak sądzę to załatwienie sądu potrwa z miesiąc , do tego drugi miesiąc z bujaniem się z odszkodowaniem i coś czuję ,że dla mnie sezon sie skończył... :(
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez christiano_ » 30 czerwca 2011, o 11:43

Miałem podobna sytuacje:

Różnica polegała na tym, że ja według sprawcy wypadku jechałem bus-pasem (na co nie mieli dowodów ani świadków) i policjant rozstrzygnał to tak, że koleś za nieustepienie był obciążony winą za kolizje... a ja miałem dostać mandat za jazde bus-pasem....

Ps. Powiedziałem, ze mandatu nie przyjmne bo obaj swiadkowie wczesniej powiedzieli, ze mnie nie widzieli a ja twierdze ze tamtędy nie jechałem... i odpuscil ;-)

Tak że, dla mnie sprawa też jest do wygrania
 
Posty: 116
Dołączył(a): 16 marca 2010, o 18:34
Lokalizacja: Krak

przez krzys51 » 30 czerwca 2011, o 11:46

Zgłaszałeś szkodę rzeczowa do ubezpieczyciela? Umów się z rzeczoznawcą.Szkoda czasu.
I pomyśl o leczeniu bo tak się bardzo przejmujesz uszkodzonym motorem a twoje zdrowie chyba jest ważniejsze.
Większość motocyklistów czeka tylko na kasę za moto bo poco za zdrowie lub się nie chce leczyć.A się należy jak psu zupa.Bez papierka nie ma kasy.
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 stycznia 2011, o 14:40

przez levisik » 30 czerwca 2011, o 12:14

Ja tam żadnej linii nie widzę, pachołki na środku mogą świadczyć o ubytkach w jedni a nie o tym, że jest to pas wydzielony z ruchu.]

wg mnie sprawa wygrana na 100%.

Co do motocykla, myślę, że szału nie dostaniesz za wszystko, prędzej na części więcej wyciągniesz - silnik 1500 itd.

wg mnie jak dostaniesz 4k za całość to będzie super :-)
 
Posty: 1948
Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
Lokalizacja: Warszawa

przez bonzo320i » 30 czerwca 2011, o 21:29

kolego tutaj masz opisany mój wypadek - przypadek zeszłej jesieni, również zostałem ukarany mandatem za wyprzedzanie przed skrzyżowaniem, ale nie wpłynęło to na wypłatę odszkodowania ani na opinię kto jest winny kolizji, więc myślę że u Ciebie również sprawa jest do ogarnięcia. powodzenia
http://www.mojekawasaki.pl/viewtopic.ph ... 24&start=0
Avatar użytkownika
 
Posty: 631
Dołączył(a): 14 lipca 2009, o 21:39
Lokalizacja: Ko

przez bimoto » 30 czerwca 2011, o 22:33

bonzo320i,
Dzieki , już czytałem też po internecie i wiem ,że przy współwinie też wypłacą.
Tylko po co być współwinnym i dostać mandat itp jeśli faktycznie oznakowanie przemawia na moją korzyść :)
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez bonzo320i » 30 czerwca 2011, o 23:37

dlatego walcz, walcz o swoje, ja byłem na przegranej pozycji świadkowie widzieli moje manewry mandat przyjąłem, ale to wcale nie oznaczało że jestem współwinny więc u Ciebie sprawa na pewno jest do odkręcenia ;-)
Avatar użytkownika
 
Posty: 631
Dołączył(a): 14 lipca 2009, o 21:39
Lokalizacja: Ko

przez bimoto » 30 czerwca 2011, o 23:48

Nic nie musze odkrecac :)
Mandatu mi nie wystawił bo tamten nie zgodził się z decyzją policji i dlatego spawa idzie do sądu...
A w sądzie będę już udowadniał:)
Tak ,że poinformuję kolegów jak to się dalej potoczyło...

PS. już parę godzin po wypadku przeglądałem allegro :D
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz

przez Maniak1989rr » 5 lipca 2011, o 00:16

Fart ze nieodniosles powazniejszych obrazen:)
3kafle moge ci dac za moto:)
 
Posty: 247
Dołączył(a): 23 listopada 2008, o 00:30
Lokalizacja: P

przez caliper » 7 lipca 2011, o 15:59

Skieruj swój problem na jakieś forum prawnicze jest ich dużo w necie.
Tam znajdziesz bardziej konkretne podpowiedzi jak dojść swoich praw i roszczeń.
 
Posty: 156
Dołączył(a): 11 lutego 2009, o 22:37
Lokalizacja: kalisz

przez mikrus193 » 8 lipca 2011, o 23:22

na forum jest kolo co się zajmuje takimi sprawami powinieneś uderzyć do niego jego nick to Krzyś 51
 
Posty: 128
Dołączył(a): 31 sierpnia 2010, o 21:50
Lokalizacja: Plymouth

przez kula540 » 30 lipca 2011, o 10:28

siema bimoto i co tam dalej w sprawie ,w sadzie juz byles ?
 
Posty: 78
Dołączył(a): 10 stycznia 2009, o 09:47
Lokalizacja: sieradz

przez bimoto » 30 lipca 2011, o 12:45

Nawet z policji jeszcze nie wyszło:(
Bo niby dokumentacje do sądu przygotowują.
Teoretycznie mają 30 dni na to ...
Wiec teraz jakoś powinno iść już do sądu.
A ile tam spędzi to pewnie też loteria:(
 
Posty: 385
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 16:46
Lokalizacja: Sieradz


Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości